Media: Piesiewicz pod lupą prokuratury. "Zbrodnia VAT"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz

Według nieoficjalnych informacji TVN24 prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia popełnienia tzw. zbrodni VAT, której miał dopuścić się Radosław Piesiewicz. W przypadku prezesa PKOl wartość nieprawidłowości prezesa przekracza 10 mln zł.

W tym artykule dowiesz się o:

Prokuratura Regionalna w Gdańsku rozpoczęła śledztwo w sprawie podejrzeń o zbrodnię VAT w Polskim Komitecie Olimpijskim. Jak nieoficjalnie przekazał TVN24, potwierdzając to w dwóch niezależnych źródłach, w śledztwie, które dotyczy m.in. obrotu fikcyjnymi fakturami, uczestniczą Krajowa Administracja Skarbowa oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- W wątku dotyczącym podejrzeń popełnienia zbrodni fakturowej pracować będzie Krajowa Administracja Skarbowa, w pozostałych wątkach zaś funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego - przekazała anonimowa osoba z Prokuratury Krajowej.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Według informacji wspomnianego źródła, prezes PKOl Radosław Piesiewicz może być zamieszany w obrót fikcyjnymi fakturami, co może skutkować karą nawet do 25 lat więzienia. Wartość nieprawidłowości przekracza 10 milionów złotych, co jest kluczowe dla kwalifikacji prawnej czynu.

Śledztwo obejmuje także inne wątki, w tym majątek osobisty prezesa PKOl oraz umowy sponsoringowe dla polskich olimpijczyków. Agenci CBA badają, czy dobytek Piesiewicza jest zgodny z jego oficjalnymi dochodami.

Piesiewicz pełni funkcję prezesa PKOl od 2023 r. Wcześniej był związany z Polskim Związkiem Siatkówki i Polskim Związkiem Koszykówki. Jego kariera ma być powiązana z byłym ministrem aktywów państwowych - Jackiem Sasinem.

Po ostatnich igrzyskach olimpijskich, gdzie polscy sportowcy zdobyli tylko dziesięć medali, doszło do konfliktu między ministrem sportu Sławomirem Nitrasem a prezesem PKOl. Nitras zainicjował kontrole finansowe związku, w tym dotyczące wynagrodzeń członków zarządu.

Głos w tej sprawie zabrała już rzeczniczka Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Katarzyna Kochaniak-Roman poinformowała w poniedziałek PAP, że PKOl nie otrzymał z prokuratury zawiadomienia w tej sprawie i na ten moment są to spekulacje medialne.

Komentarze (4)
avatar
Żużel-fun
3 h temu
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Czy każdy pisior kradnie? Jest to dość ogólne pytanie, ale pomalutku okazuje się, że brakuje resortów w których nie ma rozpoczętego postępowania przez prokuraturę. 
avatar
Luke Skywalker .
3 h temu
Zgłoś do moderacji
10
4
Odpowiedz
Czego to jeszcze nie wymyślą ? 
avatar
Prawdziwek
4 h temu
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
I po makale… :) 
Zgłoś nielegalne treści