Sytuacja w polskim sporcie od dłuższego czasu jest bardzo napięta. Ma to związek między innymi z konfliktem na linii Radosław Piesiewicz - Sławomir Nitras, który rozpoczął się po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Od tego czasu prezes PKOl i minister sportu nie potrafią osiągnąć porozumienia, na czym traci całe środowisko.
Doszło do tego, że niedawno Piesiewicz otrzymał list od prezesów 22 związków sportowych. Domagali się w nim jego rezygnacji z funkcji prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W treści padły zarzuty m.in. o nadużywanie stanowiska czy nieodpowiednie dysponowanie funduszami.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
Pomysł na wystosowanie tego apelu pojawił się po spotkaniu prezesów związków z ministrem Nitrasem, które miało miejsce 12 lutego. Okazje się, że w sprawę polskiego sportu postanowił zaangażować się również Andrzej Duda. Prezydent o podjętych krokach poinformował na portalu społecznościowym X.
"Miałem dziś spotkanie ze związkami sportowymi. To kolejny obszar życia w Polsce, który Koalicja Obywatelska i rząd D. Tuska próbują sobie bezwzględnie podporządkować. Nie uznają żadnej niezależności i samorządności. Wygląda na to, że w polskich organizacjach sportowych ma nie być miejsca dla takich, którzy nie chcą wykonywać woli politycznej obecnej koalicji" - czytamy.
Prezydent nie musiał długo czekać na odpowiedź Nitrasa. "A z kim się Pan spotkał poza panem Piesiewiczem? Bo prezesi związków nic nie wiedzą. Sportowcy, którym, blokując ustawę, odebrał Pan prawo do wpływu na związki i podwyżki stypendiów, nic nie wiedzą. A może była jakaś kobieta?" - skwitował.
Nitras nawiązał tym samym do decyzji głowy państwa, która końcem roku wywołała ogromne poruszenie. Duda nie podpisał nowelizacji ustawy, która miała wprowadzić szereg zmian w funkcjonowaniu związków sportowych. M.in. na jej mocy kobiety miały dostać możliwość decydowania o swoich dyscyplinach poprzez zasiadanie w związkach.
Trzeba też wspomnieć, że Andrzej Duda został kandydatem na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a jego kandydatura jest mocno wspierana przez prezesa Radosława Piesiewicza i rekomendowana przez Polski Komitet Olimpijski.
Tylko dla młodzieży, a dla dorosłych jako rekreacja