Rosjanie zareagowali na wybór Kirsty Coventry na przewodniczącą Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Już wcześniej informowaliśmy o tym, że do 41-latki z Zimbabwe zwrócił się prezydent tego kraju Władimir Putin (więcej TUTAJ).
To jednak nie wszystko. Na kanale Telegram wpis dotyczący wyborów na najważniejsze stanowisko w MKOl zamieścił rosyjski minister sportu - Michaił Diegtiariew.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk przebywa za granicą. Bawi się w najlepsze
"W imieniu Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego gratuluję Kirsty Coventry wyboru na stanowisko przewodniczącej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Jej błyskotliwa kariera sportowa, zwycięstwa olimpijskie, rekordy i wkład w rozwój sportu uczyniły ją jedną z faworytek tej kampanii" - napisał Diegtiariew.
To jednak nie wszystko. Na końcu swojego wpisu zaprezentował, czego Rosjanie oczekują od nowego przewodniczącej MKOl-u. "Oczekujemy, że w erze nowego lidera ruch olimpijski stanie się silniejszy, bardziej niezależny i zamożny, a Rosja powróci na olimpijskie podium" - dodał minister sportu.
Przypomnijmy, że rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z międzynarodowego sportu po tym, jak kraj ten zaatakował Ukrainę w lutym 2022 roku. Ostatecznie mogli oni wystąpić na igrzyskach olimpijskich, ale jedynie indywidualnie, pod neutralną flagą, bez symboli narodowych i hymnu. Teraz Diegtiariew ma nadzieję, że sytuacja się zmieni.
Coventry, siedmiokrotna medalistka igrzysk olimpijskich, została wybrana na przewodniczącą MKOl w pierwszej turze głosowania. Do tej pory żadna kobieta, a do tego osoba z Afryki nie piastowała tego stanowiska. Urząd obejmie 24 czerwca, zastępując Thomasa Bacha, który kierował komitetem od 2013 roku.