Już wiadomo, kiedy dojdzie do oficjalnego spotkania Władimira Putina z medalistami ostatnich igrzysk olimpijskich. Sportowcy, którzy zimą stawali na podium w Pekinie, przyjadą na Kreml 26 kwietnia. Tym razem jednak tradycyjna ceremonia będzie wyglądać inaczej niż dotychczas.
Portal sports.ru ustalił, że zaproszenie dostali tylko złoci medaliści, których jest sześciu. W dodatku nie dostaną oni nagród, które mieli początkowo obiecane. W Rosji jest bowiem tradycja, że Putin wręcza medalistom olimpijskim kluczyki do nowych samochodów.
Rosjanie jednak z powodu licznych sankcji za wojnę w Ukrainie w tej chwili nie mają dostępu do nowych aut. Dlatego zapadła decyzja, że w tym roku nie będzie samochodów, a nagrody finansowe. Mają być one o równowartości aut, ale wysokość premii nie została ujawniona.
Nagrody są finansowane przez Fundusz Wsparcia Rosyjskich Olimpijczyków. Pieniądze przekazują najbogatsi rosyjscy oligarchowie, a wśród nich jest m.in. Roman Abramowicz. W teorii państwo w ogóle nie dokłada nic z budżetu. Rosjanie w ten sposób nagradzają medalistów od 2006 roku.
Ostatnie auta rozdano po igrzyskach olimpijskich Tokio 2020. Złoci medaliści dostali kluczyki do nowych BMW X5. Srebrni i brązowi medaliści otrzymali BMW X3 w różnych konfiguracjach.
Zmienił obywatelstwo. Głośno o decyzji Rosjanina >>
Mistrz olimpijski stanął po stronie Rosjan. "Rankingi tenisowe stracą sens" >>