To był nie najgorszy przejazd w wykonaniu Maryny Gąsienicy-Daniel. Polska zawodniczka pojechała jednak trochę zbyt zachowawczo i zajmuje miejsce tuż za czołową dziesiątką. Gąsienica-Daniel traci do podium 1,26 sekundy.
- Dobra pozycja do ataku. Mam na pewno kilka elementów do poprawy, ale wierzę, że w drugiej próbie będzie lepiej. Narty ząbkowały mi nie tak, jakbym chciała. Nie mogłam wykończyć odpowiednio skrętów. Mam nadzieję, że uda mi się to poprawić na drugi przejazd - powiedziała Polka dla TVP Sport.
Z marzeniami o medal pożegnały się dwie faworytki: Marta Bassino oraz Mikaela Shiffrin. Obie zawodniczki nie dojechały nawet do pierwszego punktu pomiaru czasu. Czy to miało wpływ na styl jazdy Polki?
ZOBACZ WIDEO: Raport z igrzysk. Polskie saneczkarstwo z medalem? Sochowicz oburzony oczekiwaniami
- Oglądałam to kątem oka, ale widziałam dwie dziewczyny, które wypadły. Wiedziałam dlaczego tak się stało. Trener powiedział mi, żebym lepiej stała na dolnej narcie, przypomniał mi o tym. To pomogło mi być bardziej skoncentrowaną na tym, co mam zrobić - skomentowała nasza reprezentantka.
Początek drugiego przejazdu o 7:30 czasu polskiego. Wystartują w nim także Magdalena Łuczak oraz Zuzanna Czapska (32. i 37. miejsce).
Czytaj więcej:
"Przyznam się szczerze". Tajner zdradził, co myślał o Kubackim przed konkursem
Dawid Góra: Kubacki doskonale wiedział, co mówi. Zasłużył na medal [OPINIA]