Środowe starcie reprezentacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi było po prostu epickie. W pewnym momencie wydawało się, że Biało-Czerwoni są już na przegranej pozycji. Nie tylko przez sam wynik, ale też kontuzje Pawła Zatorskiego i Marcina Janusza.
Zespół Nikoli Grbicia wyszedł jednak z opresji. Dużą rolę w niesamowitej pogoni odegrał Tomasz Fornal, który wszedł na siatkarki Mount Everest i przede wszystkim motywował kolegów z drużyny. - Dawać ku**a napie**alamy się z nimi - mówił w przerwie (więcej TUTAJ).
Ostatecznie reprezentacja Polski pokonała Stany Zjednoczone po tie-breaku i awansowała do finału igrzysk olimpijskich w Paryżu.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"
Po pasjonującym spotkaniu zdjęcie z wzruszającym podpisem w mediach społecznościowych opublikował ojciec Tomasza Fornala, Marek Fornal.
Były siatkarz nie ukrywał, że jest dumny z przyjmującego reprezentacji Polski. "Synu, jesteś wielki! Tego meczu nie zapomnę do końca życia" - napisał na Instagramie. Dodał również emotikonę w kształcie czerwonego serca.
Biało-Czerwoni o złoto igrzysk olimpijskich w Paryżu zagrają z Francuzami. Decydujące starcie jest zaplanowane na sobotę o godzinie 13:00.
Zobacz też:
Zmiana wyników i protest Polaków. Znamy kulisy
Co za wieści! Kosiniak-Kamysz ogłosił decyzję ws. Aleksandry Mirosław