Zwróciłeś uwagę? Wielka mistrzyni wręczyła medale Polkom

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu od lewej: Lijuan Deng, Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka.
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu od lewej: Lijuan Deng, Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka.

Mamy to! Nareszcie, po trzynastu dniach igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu, usłyszeliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Aleksandra Mirosław zdobyła złoty, a Aleksandra Kałucka brązowy medal. Krążki wręczyła im wielka mistrzyni Maja Włoszczowska.

Blisko dwa tygodnie musieliśmy czekać na złoty medal w wykonaniu Biało-Czerwonych na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. Oficjalne otwarcie zmagań na najważniejszej imprezie sportowej czterolecia miało miejsce 26 lipca. Z kolei zamknięcie zaplanowano na 11 sierpnia.

Przez ten czas wiele naszych nadziei na złoty medal igrzysk przepadło. Tak było m.in. z Igą Świątek, która ostatecznie wywalczył brązowy medal, czy Wojciechem Nowickim, który zajął siódme miejsce w konkursie rzutu młotem.

Środa rozpoczęła się znakomicie dla Polski. Mocne tego dnia były Polki specjalizujące się w wspinaczce sportowej - Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka. Obie bez większego problemu wygrały ćwierćfinały, a potem razem spotkały się w półfinale. W nim lepsza była pierwsza z nich.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanowczy głos przed meczem z USA. "Bardzo nie lubię"

Najpierw Kałucka ze sporą przewagą wygrała brązowy medal, a po niej Mirosław udowodniła, że obecnie nie ma sobie równych w tej dyscyplinie. Tym samym w jednej konkurencji olimpijskiej reprezentantki Polski wywalczyły dwa medale.

Podczas ceremonii wręczenia krążków dla najlepszych podczas igrzysk Paryż 2024 obecna była inna wielka mistrzyni - Maja Włoszczowska. Polska kolarka górska jest dwukrotną wicemistrzynią olimpijską, a obecnie reprezentuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski. W związku ze swoim stanowiskiem została wybrana do wręczenia medali swoim rodaczkom i Lijuan Deng, która zajęła drugie miejsce.

Zobacz także:
Dziennikarz zadzwonił do polskiej medalistki. "To było jedno z najbardziej kuriozalnych przeżyć"
Wystarczyło rzucić 62 metry, ale co zrobiła Polka w eliminacjach?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty