Na początku sierpnia 2024 roku Lin Yu-Ting została mistrzynią olimpijską w boksie w kategorii do 57 kilogramów. W walce o złoto pokonała jednogłośną decyzją sędziów Julię Szeremetę.
Donald Trump, podpisując rozporządzenie "Keeping Men Out of Women's Sports" (Trzymanie mężczyzn z dala od kobiecego sportu - przyp. red.), wspomniał o Lin i Imane Khelif z Algierii, twierdząc, że obie zawodniczki przeszły tranzycję. Khelif zdobyła złoto w kategorii do 66 kg.
Hung Chih-Chang, zastępca dyrektora generalnego administracji sportowej Tajwanu, podkreślił, że Lin urodziła się jako kobieta i jej płeć nie ma związku z kwestią osób transpłciowych w sporcie.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
- Międzynarodowy Komitet Olimpijski również zdecydowanie popiera tę kwestię. Mamy nadzieję, że opinia publiczna będzie rozpowszechniać prawdziwe informacje i chronić sportowców przed nadużyciami - powiedział Hung.
Nowe rozporządzenie Trumpa nakazuje, by "sekretarz stanu podjął działania w celu zmiany standardów MKOL dotyczących wydarzeń olimpijskich". Rozporządzenie ma chronić interesy zawodniczek, określając, że "kwalifikacje do udziału w kobiecych sportach" będą ustalane "według płci, a nie tożsamości płciowej czy redukcji testosteronu".
Nie jest pewne, czy Lin lub jakakolwiek pięściarka wystąpi w Los Angeles, ponieważ boks nie został jeszcze uwzględniony w programie na 2028 rok z powodu braku uznanej przez MKOl organizacji zarządzającej. Komitet zawiesił Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (IBA) w 2019 roku i wycofał uznanie w 2023 roku. Nowa organizacja, World Boxing, do której Tajwan dołączył po igrzyskach w Paryżu, liczy 72 kraje członkowskie i może zastąpić IBA.