Swoboda nie zwiedzi Paryża. Mocne słowa

Getty Images / Steve Christo - Corbis / Na zdjęciu: Ewa Swoboda
Getty Images / Steve Christo - Corbis / Na zdjęciu: Ewa Swoboda

Ewa Swoboda w sobotę przeżywała trudne chwile, bowiem była o krok od miejsca w finale na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Sprinterka, cytowana przez "Fakt" zdradziła, że w wolnym czasie nie zamierza zwiedzać stolicy Francji. Podała konkretny powód.

Podczas sobotnich zmagań lekkoatletów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu polscy kibice z ogromną uwagą obserwowali poczynania Ewy Swobody. Nasza sprinterka od lat należy do czołówki zawodniczek rywalizujących w biegu na 100 metrów, o czym świadczy 6. miejsce w finale ubiegłorocznych mistrzostw świata.

Tym razem celem również było znalezienie się w najlepszej "ósemce", jednak do jego realizacji zabrakło bardzo niewiele. Dokładnie 0.01 s, bo właśnie taka różnica sprawiła, że nasza sprinterka nie znalazła się w olimpijskim finale. 27-latka nie kryła rozgoryczenia tym faktem i sama nie potrafiła powiedzieć, dlaczego nie pobiegła nieco szybciej (jej czas z półfinału to 11.07 s).

- Ciężko mi jest być szczęśliwą - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, cytowana przez "Fakt". Swoboda została również zapytana o to, czy w wolnym czasie planuje zwiedzić Paryż. Jej odpowiedź nie pozostawiała żadnych złudzeń. - Nie, nie, bo nie uważam, żeby to było dobre miejsce, żeby dziewczyny same chodziły po Paryżu - stwierdziła wprost.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Były siatkarz ocenił Polaków. "Masa własnych błędów"

- Pozwiedzam sobie wioskę, bo nie byłam w kilku miejscach. Jutro mój brat przychodzi do wioski, jest tutaj, co było dla dużym zaskoczeniem dla mnie. Tak więc jutro spędzę rodzinny dzień i będę miała luz - dodała dziewiąta najszybsza kobieta świata. 27-latkę w Paryżu czeka jeszcze start w sprinterskiej sztafecie.

Dla Ewy Swobody są to drugie igrzyska olimpijskie w karierze. Zadebiutowała w wieku zaledwie 19 lat w Rio de Janeiro w 2016 roku i już wtedy awansowała do półfinału. Zmagania w Tokio musiała z kolei odpuścić ze względu na problemy zdrowotne. Choć w stolicy Francji nie udało się jej awansować do finału, Polka już teraz zapowiedziała, że o spełnienie marzeń powalczy podczas igrzysk w Los Angeles za cztery lata.

Zobacz także:
Białorusin ze srebrny medalem. Trener zawodnika skrytykował Polaków
Łzy Malwiny Kopron. "Jest mi bardzo ciężko"

Komentarze (35)
avatar
marcin banas
5.08.2024
Zgłoś do moderacji
28
15
Odpowiedz
moja corka chodzi po Paryzu sama od 15tego roku zycia ma dzis 21 lat , jest ladniejsza od Swobody i nie biega tak szybko.... o i dziw , zyje i nigdy jej nic nieprzyjemnego nie spotkalo . Strac Czytaj całość
avatar
yes
4.08.2024
Zgłoś do moderacji
15
10
Odpowiedz
W Paryżu ma kochanka pod ręką. Może on nie chce z nią chodzić? 
avatar
yes
4.08.2024
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Uważa, że dziewczyny nie powinny chodzić same po Paryżu. W Rio w 2016 bawiła się z kulomiotem. 
avatar
Bajka72
4.08.2024
Zgłoś do moderacji
26
13
Odpowiedz
Niech Ewa zrobi sobie więcej tatuaży to ja nikt nie napadnie !!! 
avatar
zxcvb
4.08.2024
Zgłoś do moderacji
27
12
Odpowiedz
Z tymi dziarami powinna być jak u siebie.