Sześć goli w meczu Polski z Japonią

PAP / Michał Meissner / Na zdjęciu: Martyna Sass
PAP / Michał Meissner / Na zdjęciu: Martyna Sass

Hokejowa reprezentacja Polski kobiet rozegrała w sobotę drugi mecz w ramach turnieju kwalifikacyjnego do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026. Biało-Czerwone przegrały z faworyzowanymi Japonkami 0:6. O takim wyniku rozstrzygnęła pierwsza tercja.

W czwartkowym spotkaniu inauguracyjnym z Chinkami polskie hokeistki wywalczyły punkt, bowiem przegrały po serii rzutów karnych 2:3. W sobotę poprzeczka poszła w górę jeszcze wyżej. Na drodze Biało-Czerwonych stanęły bowiem faworytki turnieju rozgrywanego w Nepia Ice Arena w Tomakomai. Japonki od lat tworzą drużynę ze światowej czołówki i uczestniczą w różnych imprezach. Polki zmierzyły się z nimi po raz pierwszy.

Gospodynie już w pierwszej tercji pozbawiły złudzeń Biało-Czerwonych. W tej części meczu osiągnęły przewagę w strzałach aż 23-2! Pierwszego gola zdobyła w 6. minucie Suzuka Maeda. Akane Shiga podwyższyła na 2:0 w 12. minucie, a w końcowej fazie premierowej odsłony Japonki urządziły sobie wielkie strzelanie. Dwukrotnie trafiły Yumeka Wajima oraz Rui Ukita i po 20 minutach było 6:0 dla faworytek.

Taki rezultat dawał ogromny komfort reprezentacji Kraju Kwitnącej Wiśni. W drugiej i trzeciej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Gospodynie miały przewagę na lodzie i dążyły do zdobycia kolejnych bramek. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Wielokrotnie ratowała Biało-Czerwone z opresji bramkarka Martyna Sass.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Zwycięstwo Japonek nie podlegało dyskusji. W sumie oddały one aż 49 strzałów na bramkę bronioną przez Sass. Polki nie były w stanie zaskoczyć Miyuu Masuhary. Zatrudniły ją zresztą tylko pięciokrotnie, co pokazuje skalę trudności, z jaką musiały się mierzyć Biało-Czerwone.

Japonia cieszyła się z wygranej i już po dwóch kolejkach jest pewna gry w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2026 Mediolan/Cortina d'Ampezzo. W ostatnim meczu turnieju gospodynie zmierzą się w niedzielę z Chinkami (godz. 7:30).

Natomiast Polki na pożegnanie z Tomakomai zagrają w niedzielę z Francuzkami (godz. 4:00). Trójkolorowe pokonały w sobotę Chinki 4:1, ale nawet w przypadku zrównania się punktami z Japonkami nie zajmą pierwszego miejsca w turnieju, ponieważ boleśnie przegrały bezpośredni mecz z gospodyniami 1:7.

Japonia - Polska 6:0 (6:0, 0:0, 0:0)

Bramki:
1:0 - Maeda (Miura) 6'
2:0 - Shiga (Makoto) 12'
3:0 - Wajima (Maeda, Miura) 15'
4:0 - Ukita (Shiga, Shiga) 16'
5:0 - Wajima (Miura) 16'
6:0 - Ukita 19'

Polska: Sass - Sfora, Nosal; Późniewska, Talanda, Sikorska - Korkuz, Gogoc; Łąpieś, Czarnecka, Brzezińska - Zielińska, Kot; Dziwok, Onyszczenko, Strzelecka - Kędra, Isztok; Górska, Mota, Huchel.

Japonia: Masuhara - Shiga, Sato; Ukita, Ito, Shiga - Koike, Hosoyamada; Miura, Maeda, Wajima - Seki, Hitosato; Koyama, Noro, Noro - Yamashita, Kurosu; Yamashita, Enomoto, Tada.

Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Tomakomai do ZIO 2026:

czwartek, 6 lutego

Chiny - Polska 3:2 po rzutach karnych (1:1, 0:0, 1:1, 0:0, 1:0)
Japonia - Francja 7:1 (3:0, 2:1, 2:0)

sobota, 8 lutego

Francja - Chiny 4:1 (0:0, 1:0, 3:1)
Japonia - Polska 6:0 (6:0, 0:0, 0:0)

niedziela, 9 lutego

Francja - Polska, godz. 4:00
Japonia - Chiny, godz. 7:30

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Japonia 2 2 0 0 0 13-1 6
2 Francja 2 1 0 0 1 5-8 3
3 Chiny 2 0 1 0 1 4-6 2
4 Polska 2 0 0 1 1 2-9 1
Komentarze (0)