Niedziela była wyjątkowym dniem dla polskich kibiców. Wtedy kapitalnie spisała się Klaudia Zwolińska, która w finale slalomu kajakowego K1 zanotowała wynik 97.53 i wywalczyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu (więcej TUTAJ).
Okazuje się, że zawodniczka Startu Nowy Sącz ma nie tylko klasę sportową, ale także wielkie serce. W środę podczas wywiadu dla Telewizji Polskiej przekazała, że zdobyty krążek przekaże na cele charytatywne.
- Korzystając z okazji, że niedawno zdobyłam ten pierwszy dla reprezentacji Polski medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, chciałabym przeznaczyć go na szczytny cel. Na aukcję dla Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą - powiedziała Klaudia Zwolińska.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Szalony mecz Polek z Chinkami. "Ta hala eksplodowała kilka razy"
- Wierzę, że ludzi o dobrych sercach jest wiele w Polsce. Ten strasznie wartościowy dla mnie medal chcę oddać po to, aby komuś pomóc. Bo wiem, że ludzie potrzebują pomocy, szczególnie ci, którzy walczą z mukowiscydozą. Jest to bardzo ciężka choroba, dlatego z uśmiechem na twarzy oddam ten medal i mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy wspomogą ten szczytny cel - dodała.
Gest Klaudii Zwolińskiej potwierdza, że polscy sportowcy mają wielkie serce. Przypomnijmy, że po poprzednich igrzyskach olimpijskich w Tokio swoje "krążki" oddały m.in. oszczepniczka Maria Andrejczyk oraz tenisistka stołowa Natalia Partyka.
Zwolińska otworzyła worek z medalami Biało-Czerwonych na prestiżowej imprezie w Paryżu. W ostatnich dniach brąz wywalczyły szpadzistki, Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Alicja Klasik, a także wioślarze w składzie Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski, Fabian Barański.
Zobacz też:
Iga Świątek w półfinale igrzysk! Niespodziewane zakończenie meczu
Tak miało być! Kenia rozbita! Olimpijski ćwierćfinał dla polskich siatkarek!