Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie. Z tego też powodu coraz większa liczba sportowców zapewnia sobie kwalifikacje na imprezę w Paryżu. Po sobotnich zawodach do tego grona zalicza się też Maher ben Hlima.
Tunezyjczyk od 2019 roku reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej. Tym razem będzie miał ku temu okazję na igrzyskach olimpijskich. 34-latek wystąpił w sobotę (18 maja) w zawodach chodziarskich w A Coruna. Poprawił w nich rekord życiowy i wypełnił minimum na IO w Paryżu.
Jak czytamy na stronie internetowej Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, czas 1:20:06 jest drugim najlepszym rezultatem w historii polskiej lekkoatletyki. Już to jest sporym sukcesem, biorąc pod uwagę to, w jakim miejscu był Ben Hlima jeszcze kilka lat temu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Wtedy to w osiąganiu dobrych rezultatów przeszkadzała mu nadwaga. Zawodnik tak mocno się zaniedbał, że nie był w stanie przebiec trzech kilometrów. Dziś po brzuchu i zadyszce nie ma śladu, czego dowodem jest przepustka na igrzyska.
To, jak bardzo wierzy w swoje możliwości, najlepiej pokazuje fakt, że zawiesił prowadzenie firmy transportowej. Chodziarz odciął się od jedynego źródła utrzymania, by spełnić marzenie o wielkim sukcesie sportowym.
Nim rozpoczną się igrzyska olimpijskie (26 lipca - 11 sierpnia), Ben Hlima weźmie udział w mistrzostwach Europy w Rzymie. Te odbędą się w dniach 7-12 czerwca.
Zobacz także:
Koniec marzeń! Polki nie zagrają na igrzyskach!