Pod koniec stycznia Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) w swoim oświadczeniu poinformował, że rozważa dopuszczenie rosyjskich i białoruskich sportowców do udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu pod neutralną flagą. Pojawiły się już stanowcze głosy sprzeciwu.
Ukraina i Łotwa zapowiedziały bojkot nadchodzącej imprezy w stolicy Francji. Szokującą wizję ma za to Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), która popiera decyzję MKOl. "Żaden sportowiec nie powinien mieć zakazu udziału w zawodach tylko ze względu na paszport" - napisano w oświadczeniu (więcej przeczytasz TUTAJ).
Stanowisko w tej sprawie przestawił Kanadyjski Komitet Olimpijski. Tamtejsza federacja rozważa wszelkie możliwości - również taką, aby Rosjanie mogli wziąć udział w igrzyskach olimpijskich, ale pod neutralną flagą.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
- Popieramy zalecenie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z lutego ubiegłego roku, aby rosyjscy i białoruscy działacze oraz sportowcy nie byli zapraszani ani dopuszczani do udziału w międzynarodowych zawodach - powiedział David Shoemaker, dyrektor generalny kanadyjskiego komitetu, cytowany przez zagraniczne media.
- Zdajemy sobie jednak sprawę, że decyzja o zawieszeniu sportowców wyłącznie ze względu na ich narodowość jest również sprzeczna z podstawowymi zasadami Ruchu Olimpijskiego. Jesteśmy otwarci na zbadanie możliwości włączenia sportowców z Rosji i Białorusi pod neutralną flagą, którzy spełniają warunki określone przez Komitet Wykonawczy MKOl w oświadczeniu z 25 stycznia 2023 roku - dodał.
Stany Zjednoczone nie chcą, aby Rosjanie i Białorusini pojawili się na igrzyskach olimpijskich za dwa lata. Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre podkreśliła, że jeśli MKOl zezwoli na ich udział, oba kraje powinny mieć całkowity zakaz używania flag, emblematów lub hymnów (więcej przeczytasz TUTAJ).
Zobacz też:
Rosjanie wystąpią na igrzyskach? Pierwszy kraj już zapowiada bojkot!