Kibice obserwujący bieg na 100 metrów przez płotki pań na Stadionie Śląskim w Chorzowie mogli być zdezorientowani. Do startu wyścigu przygotowywała się bowiem Joulien Boumkwo, której specjalizacją jest pchnięcie kulą. Tymczasem w sobotę wzięła udział w dyscyplinie zupełnie jej odległej.
Dlaczego w ogóle do tego doszło? Okazuje się bowiem, jak poinformowały belgijskie media, że Boumkwo zastąpiła w biegu koleżankę z belgijskiej reprezentacji, Anne Zagre, która doznała kontuzji. Belgowie zdecydowali się wystawić do wyścigu kulomiotkę, aby dać sobie szanse na zdobycie punktów do DME.
Jak można było się spodziewać, bieg w wykonaniu Boumkwo nie wypadł najlepiej i wyraźnie odstawała ona od pozostałych uczestniczek. Docenić należy jednak jej ambicję i wolę walki. Belgijka ukończyła bowiem wyścig, czym bez dwóch zdań zapracowała sobie na brawa.
Gdyby jednak było tego mało, później okazało się, że... zdobyła ona dwa punkty dla swojej reprezentacji do wspomnianej klasyfikacji DME! Jak to możliwe? Wszystko ze względu na to, że zdyskwalifikowana została reprezentantka Szwajcarii. Determinacja i zaangażowanie Joulien Boumkwo nie poszły zatem na marne.
Dodajmy, że w piątek w pchnięciu kulą Belgijka zajęła 7. miejsce.
Czytaj również:
Wielka Pia Skrzyszowska. Wyrwała złoto!
Polka zaskoczyła rekordem życiowym
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"