W piątek reprezentacja Polski zdobyła sześć medali do klasyfikacji Igrzysk Europejskich, a w sobotę dokłada kolejne. Wojciech Nowicki w pełni spełni oczekiwania, jakie mogli mieć wobec niego kibice i zdobył złoty medal igrzysk, a zarazem Drużynowych Mistrzostw Europy.
Polak podczas całego konkursu rzucał równo i daleko. W pierwszej próbie posłał młot na 77,53 m, w drugiej poprawił się o 15 centymetrów. Najlepszy rzut zaliczył w trzecim podejściu, zaliczając aż 79,61 m. W ostatniej kolejce raz jeszcze rzucił poza granicę 79 metrów, ale nie była to tak daleka próba, jak w trzecim rzucie.
Nowicki w całym konkursie nie miał sobie równych. Najlepiej świadczy o tym fakt, że srebro wywalczył Thomas Mardal, ale ani razu nie dorzucił do 77 metrów. W swojej najlepszej próbie zaliczył 76,50 m. Po brąz sięgnął Mihail Anastasakis z Grecji (74,12 m).
- Rzuty były stabilne, ale gdzieś tam borykam się z czuciem sprzętu. Ten młot nie leci tak, jak powinien. Jedziemy niedługo na zgrupowanie, więc może tam nad tym popracuję i na mistrzostwach świata będzie to wyglądać tak, jak powinno - skomentował Polak przed kamerą TVP.
Dla Biało-Czerwonych to trzeci medal Drużynowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce, w tym drugi złoty.
Czytaj także: Piszą o niej "najpiękniejsza sportsmenka świata". Nie przyjechała do Polski
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"