Podobnie jak w środowym spotkaniu, trener Tomasz Valtonen nie mógł skorzystać z hokeistów Cracovii i GKS-u Tychy, którzy walczą o złote medale w ramach finału PHL. Tym razem padło sześć goli, z których cztery zdobyli gospodarze. Po dwóch tercjach Węgrzy prowadzili skromnie 1:0 po trafieniu Csanada Erdely'ego.
Worek z bramkami rozwiązał się w trzeciej partii. Najpierw na 2:0 podwyższył Istvan Sopron, ale Polacy wyrównali po golach Alana Łyszczarczyka i Bartłomieja Neupauera. W ostatnich minutach decydujące trafienia dla gospodarzy uzyskali Arnold Varga i Christopher Bodo.
Nasi hokeiści wrócą do kraju w sobotę. Teraz będą się przygotowywać do mistrzostw świata dywizji 1B, które w dniach 28 kwietnia - 4 maja odbędą się w Tallinie. W estońskiej stolicy Biało-Czerwoni oprócz gospodarzy zmierzą się z zespołami Japonii, Ukrainy, Rumunii i Holandii. Na zaplecze elity awans wywalczy tylko najlepsza drużyna.
Zobacz także:
Finał PHL: GKS Tychy krok od mistrzostwa Polski
PHL: brąz dla Tauronu KH GKS Katowice
ZOBACZ WIDEO Stoch o zdobyciu srebrnego medalu: "Nigdy nie przestałem wierzyć"