Finał PHL: GKS Tychy i GKS Katowice będą walczyć o mistrzostwo i prymat na Śląsku

WP SportoweFakty / Paweł Berek / Lodowisko
WP SportoweFakty / Paweł Berek / Lodowisko

GKS Tychy i GKS Katowice zmierzą się ze sobą w finale Polskiej Hokej Ligi. Oba miasta graniczą ze sobą, a fani tych drużyn żyją we wrogich stosunkach. Decydujące starcie o mistrzostwo będzie także walką o prymat na Śląsku.

W tym artykule dowiesz się o:

Finałowe starcie pomiędzy GKS-em Tychy i Tauron KH GKS-em Katowice kibiców obu drużyn rozpala do czerwoności. To właśnie te śląskie ekipy zdominowały rywalizację w fazie zasadniczej, a w półfinałach play-off odprawiły z kwitkiem kolejno TatrySki Podhale Nowy Targ i Comarch Cracovię Kraków, wygrywając z nimi 4:1. Starcia GKS-ów to nie tylko walka o mistrzostwo, ale także o prymat na Śląsku.

GKS Tychy w ostatnich latach przeżywa najlepszy okres w historii. Tyszanie dwukrotnie sięgali po mistrzostwo Polski (2005, 2015), a w ostatnich czternastu latach tylko raz zdarzyło się, że zabrakło ich na podium. Hokejowa sekcja to chluba GKS-u. Biletów na finałowe starcia nie ma już od dawna, gdyż fani wykupili wszystkie karnety na fazę play-off.

- Naszym celem jest mistrzostwo i nie ma większego znaczenia z kim będziemy grać. Będziemy chcieli zagrać nasz hokej i wygrać to - mówił Filip Komorski z tyskiego klubu. Szkoleniowiec GKS-u Tychy przygotowuje na finał specjalne zagrania, by zaskoczyć przeciwników. - Cieszę się z tego, że jesteśmy w finale. Musimy pracować, bo nie mam żadnego pewnego ataku, by zdobyć mistrzostwo. Popełniamy dziecinne błędy, ale nie wiem z jakiego powodu - oznajmił szkoleniowiec Andrei Gusow.

Zdecydowanie dłużej na mistrzostwo Polski czekają w Katowicach. GKS największe sukcesy święcił na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Po ostatni laur najlepszej drużyny w kraju katowiczanie sięgnęli aż 48 lat temu. GKS rok temu grał z dziką kartą w rozgrywkach PHL, ale już wtedy działacze zapowiadali, że klub w niedalekiej przyszłości ma walczyć o tytuł. Nie były to słowa rzucone na wiatr.

Fazę zasadniczą GKS Katowice zakończył na drugim miejscu, tuż za tyszanami. - To będzie mój pierwszy finał. Zagraliśmy jak jedność i to nam dało awans. Za nami trudne mecze w Krakowie, ale wiedzieliśmy, że u siebie nie damy sobie odebrać wygranej. Do tego gramy przy niesamowitych kibicach i świetnej atmosferze - stwierdził zawodnik katowickiego klubu, Patryk Wronka.

O atmosferę można być spokojnym. Hokej na Śląsku traktowany jest niczym religia.  Zarówno w Tychach, jak i Katowicach najbliższe dni upływać będą pod znakiem rywalizacji hokeistów. Tyski Stadion Zimowy i katowickie lodowisko Satelita pękać będą w szwach od kibiców, którzy nie żyją ze sobą w sympatii. Przed meczami piłkarskich sekcji tych klubów często dochodzi do bójek, a wojewoda nawet prewencyjnie zamyka sektory gości. Oby zachowanie fanów nie zepsuło atmosfery hokejowego święta.

Terminarz meczów o mistrzostwo Polski (do czterech zwycięstw):
21.03, godz. 20:00 - GKS Tychy - Tauron KH GKS Katowice
22.03, godz. 18:00 - GKS Tychy - Tauron KH GKS Katowice
25.03, godz. 19:15 - Tauron KH GKS Katowice - GKS Tychy
26.03, godz. 18:00 - Tauron KH GKS Katowice - GKS Tychy
29.03, godz. 18:00 - GKS Tychy - Tauron KH GKS Katowice
31.03, godz. 16:30 - Tauron KH GKS Katowice - GKS Tychy
02.04, godz. 16:30 - GKS Tychy - Tauron KH GKS Katowice

ZOBACZ WIDEO "Mógł nie przyjąć zaproszenia". Krzysztof Wielicki o samowolnym ataku Denisa Urubki

Komentarze (0)