Do złota jeszcze daleka droga - trenerzy po wtorkowym meczu Comarch Cracovia - GKS Tychy

Po wtorkowym zwycięstwie w finale PLH, pomiędzy Comarchem Cracovią, a GKS-em Tychy, krakowianie prowadzą 2:0 w rywalizacji do czterech zwycięstw. Po meczu wypowiedzieli się szkoleniowcy obu zespołów.

Miroslav Ihnačak (GKS): Tym razem sędzia gwizdał bardzo dobrze. Popełniliśmy w tym meczu więcej błędów i Cracovia to wykorzystała. Mieliśmy też swoje okazje, ale tylko jedną zamieniliśmy na bramkę. Hokej to taka gra, w której wygrywa zespół potrafiący wykorzystać więcej pomyłek przeciwnika - we wtorek taką drużyną była Cracovia. Mam nadzieję, że dwa kolejne mecze, tym razem w Tychach, pozwolą doprowadzić nam do remisu 2-2.

Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): Przed finałami miałem swoje wyobrażenia i wiedziałem, że te mecze będą ciężkie. Styl, dzięki któremu wygraliśmy to spotkanie może nie zachwyca, ale najważniejsze jest zwycięstwo. To był typowy mecz play-offowy, mecz walki. Nie znam trenera, który by nie chciał wygrać. Nasze dwa zwycięstwa to dobry początek, jednak do złota jeszcze daleka droga, przed nami dwa mecze w Tychach. A tam łatwo z pewnością nie będzie.

Komentarze (0)