Graliśmy tym co mieliśmy - wypowiedzi po meczu UHKS Mazowsze Legia Warszawa - Stoczniowiec Gdańsk CLJ

Hokeiści warszawskiej Legii po raz drugi w tym tygodniu przegrali mecz w lidze. Tym razem pogromcą stołecznych hokeistów okazali się młodzi zawodnicy znad morza.

Bartosz Maza (bramkarz Stoczniowca Gdańsk CLJ): Daliśmy z siebie wszystko. Nie można mówić, że ja wygrałem ten mecz, bo chłopcy też zagrali świetny mecz. Trener z seniorów puścił czterech chłopaków, żeby nas wzmocnili i efekty było widać na lodzie. Cieszę się, że wygraliśmy w Warszawie. W pierwszej rundzie przegraliśmy z Legią w Gdańsku, ale był to zupełnie inny mecz. Byliśmy osłabieni i nie daliśmy rady.

Zbigniew Stajak (trener UHKS Mazowsze Legii): Mieliśmy dużo osłabień. Dwóch zawodników zostało odsuniętych od gry, jeszcze inni nie mogli zagrać ze względu na osobiste sprawy. Graliśmy tym co mieliśmy. Nasz kapitan musiał niestety nas opuścić z powodu uczelni. Kran także doznał kontuzji w trakcie meczu, co osłabiło naszą obronę. My cały czas mamy szansę na play-off. Musimy dogonić drużynę z Opola, ale trzeba wygrywać mecze.

Arnold Szymczewski (rezerwowy bramkarz Stoczniowca Gdańsk CLJ): Mieliśmy lepsze podejście do meczu. Legia była zmęczona po wczorajszym spotkaniu. Do ostatnich sekund walczyliśmy o dobry wynik i byliśmy bardzo zmobilizowani. Było bardzo agresywnie, ale to my czuliśmy się lepiej i wytrzymaliśmy tempo tego meczu.

Komentarze (0)