Sokół pokonuje Orlika, opolanie z iluzorycznymi szansami na awans

Orlik Opole praktycznie stracił już szansę na awans do hokejowej Ekstraklasy. Opolanie w niedzielę ulegli w drugim spotkaniu barażowym Sokołom Toruń 6:10 i pomimo czekających ich rewanżów na własnym lodowisku, podopieczni Jerzego Pawłowskiego mogą już praktycznie zapomnieć o grze wśród najlepszych w przyszłym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Torunianie szybko rozwiali wszelkie wątpliwości i już w czwartej minucie spotkania pozbawili wszelkich złudzeń rywali. Gospodarze w ciągu zaledwie sześćdziesięciu sekund trzykrotnie pokonali strzegącego bramki Orlika, Jarosława Nobisa, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Łotysz, Andrejs Ignatowicz, który spotkanie zakończył z dorobkiem czterech bramek. W 10 minucie nadzieje w serca opolskich fanów wlał Maciej Resiak, jednak po upływie zaledwie czterech minut prowadzenie gospodarzy podwyższył Mariusz Kuchnicki.

Druga tercja wyglądała podobnie. Przebieg gry kontrolowali torunianie i wypunktowali wręcz bezradnych graczy z Opola. W rolach głównych wystąpili dwaj zdecydowanie wyróżniający się zawodnicy w szeregach Sokołów, Ignatowicz oraz Kuchnicki. Łotysz już w 23 minucie miał na swoim koncie cztery trafienia. Błyszczał również Kuchnicki, który spotkanie zakończył z trzema bramkami.

Torunianie rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść w pierwszych dwóch tercjach i w ostatnich dwudziestu minutach do głosu doszli przyjezdni. Rozmiary porażki zmniejszyli Siwiak, Wacławczyk, Sznotala, Kosidło oraz Zwierz.

W połowie września opolski zespół czekają jeszcze dwa rewanżowe spotkania na własnym lodowisku z MMKS-em Nowy Targ i Sokołami Toruń jednak wydaje się, że po porażce w grodzie Kopernika awans jest już poza zasięgiem Orlika. O tym, kto znajdzie się w Ekstraklasie prawdopodobnie rozstrzygnie bezpośredni pojedynek pomiędzy Sokołami, a ekipą z Nowego Targu, który rozegrany zostanie 24 września w Toruniu. W pierwszym pojedynku obu drużyn górą 7:4 okazali się nowotarżanie.

Sokoły Toruń - Orlik Opole 10:6 (4:1, 4:0, 2:5)

Bramki: 1:0 Minge - 4., 2:0 Ignatowicz - 4., 3:0 Ignatowicz - 4., 3:1 Resiak - 10., 4:1 Kuchnicki - 14., 5:1 Ignatowicz - 22., 6:1 Ignatowicz - 23., 7:1 Kuchnicki - 32., 8:1 Kuchnicki - 35., 8:2 Siwiak - 41., 8:3 Wacławczyk - 46., 9:3 Po¬rębski - 47., 9:4 Sznotala - 49., 9:5 Kosidło - 49., 10:5 Wiśniewski - 53., 10:6 Zwierz - 60.

Sokoły: Witkowski, Karamuz - Buks, Chrzanowski, Marmurowicz, Kuchnicki, Bo¬mastek - Porębski, Lidtke, Wiśniewski, Kalinowski, Minge - Pietras, Adamowicz, Ignatowicz, Chyliński, Gościmski - Pronobis, Balcs, Husak, Wieczorek, Pieniak. Trener: Wiesław Walicki.

Orlik: Nobis, Szatkowski - Kabelac, Kosidło, Korzeniowski, Wacławczyk, Obrał - Bychawski, Resiak, Siwiak, Zwierz, Sznotala - Sordon, Cwykiel, Słowik. Trener: Jerzy Pawłowski.

Komentarze (0)