Mariusz Czerkawski o życiu prywatnym. "Trudno taki rozwód nazwać porażką"

East News / Tomasz Zukowski / Na zdjęciu: Emilia Raszyńska i Mariusz Czerkawski
East News / Tomasz Zukowski / Na zdjęciu: Emilia Raszyńska i Mariusz Czerkawski

Mariusz Czerkawski, były hokeista, dziś golfista i biznesmen, otwarcie opowiada o trudnych momentach w życiu prywatnym, takich jak rozwód z pierwszą żoną Izabelą Scorupco. - Może dobrze, że tak się stało - przyznał gwiazdor.

W tym artykule dowiesz się o:

Czerkawski w swojej karierze przyzwyczaił się do sukcesów. Jednak jego życie prywatne nie zawsze było usłane różami. Rozwód z pierwszą żoną, Izabelą Scorupco, był dla niego trudnym doświadczeniem, ale dziś patrzy na to z innej perspektywy. Czerkawski podkreśla, że rozwód nie musi być porażką, zwłaszcza jeśli później odnajduje się szczęście w nowym związku. Jego relacje z byłą żoną są obecnie bardzo dobre, oboje cieszą się wspólną córką, Emilią. Często spędzają czas razem, odwiedzając się, gdy są w Stanach Zjednoczonych.

ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open zamieni się w turniej ATP 250? Dyrektor odpowiada

- Zależy, jak na to spojrzysz. Jeśli potem spotykasz wspaniałą kobietę i jesteś szczęśliwy w drugim związku przez ponad 20 lat, to trudno taki rozwód nazwać porażką. Może dobrze, że tak się stało. Szczególnie że z pierwszą żoną mamy fajny kontakt, mamy wspaniałą córkę. Często, kiedy jesteśmy w Stanach, spędzamy czas wspólnie z Emilią czy synem Iwo, odwiedzamy się. Fajnie, że udało się to tak poukładać. Obojętnie, co się wydarzyło, nadal musisz pracować nad tym, aby było OK. Dać sobie szansę, żeby wszystko znów zadziałało - zaznaczył w programie "Życie po życiu" były hokeista.

Obecnie Czerkawski jest szczęśliwie żonaty od 17 lat z Emilią Raszyńską. Ich spotkanie było pełne zabawnych okoliczności - podczas jednej z imprez, na której gościł również prezydent Aleksander Kwaśniewski, Emilia pomyliła Mariusza z ochroniarzem. Jak wspomina, miał na sobie garnitur, krawat i słuchawkę w uchu, co sprawiło, że rzeczywiście mógł wyglądać jak członek ochrony. Ta pomyłka stała się początkiem ich wspólnej historii.

Ich syn, Iwo, ma już 15 lat i wykazuje duże zainteresowanie sportem. Choć zaczynał od hokeja, po sześciu latach zdecydował się na koszykówkę. W międzyczasie próbował też swoich sił w piłce nożnej, tenisie ziemnym i stołowym. Obecnie wraca do golfa, który był jego pasją od najmłodszych lat. Czerkawski zdradza, że Iwo ma naturalny talent do gry w golfa, co potwierdzały jego wyniki na turniejach, mimo niewielkiego treningu. Teraz młody Czerkawski marzy o profesjonalnej karierze w tym sporcie.

Czerkawski podkreśla, że życie po rozwodzie może być udane, a kluczowe jest to, by pracować nad relacjami i dawać sobie nawzajem szansę na szczęście. Dzięki temu udało mu się nie tylko stworzyć nową, szczęśliwą rodzinę, ale także utrzymać dobre relacje z byłą żoną i córką.

Komentarze (0)