Będzie powrót do tej rywalizacji w polskiej lidze

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: hokeiści GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: hokeiści GKS-u Katowice

Wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2023/2024 znów będziemy świadkami rywalizacji o miejsca 5-8. Powód jest prozaiczny.

W tym artykule dowiesz się o:

Na spotkaniu przedstawicieli Polskiego Związku Hokeja na Lodzie z działaczami klubów PHL poruszono kilka kwestii.

Wiemy już, że wzrosną opłaty za wpisowe do rozgrywek z 75 tysięcy złotych do 90 tysięcy złotych. Droższe będą też transmisje realizowane przez platformę PolskiHokej.TV, ale na razie podwyżka będzie dotyczyć tylko fazy play-off.

Poza tym każdy z zespołów będzie musiał mieć w składzie meczowym minimum sześciu Polaków w tym przynajmniej dwóch zawodników młodzieżowych. Na razie kością niezgody pozostają opłaty za sędziów, bo hokejowa centrala chciałaby, aby kluby realizowały je ryczałtowo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu

Wiemy też, że PZHL wspólnie z trenerem reprezentacji Polski rozważa wydłużenie sezonu dla ekip, które odpadną z ćwierćfinału play-off. Plany są takie, aby przystąpiły one do rywalizacji o miejsca 5-8.

Na razie nie wiadomo, jak miałaby ona wyglądać, ale cel jest jasny. Otóż to rozwiązanie ma sprawić, by większa liczba zawodników pozostała w rytmie meczowym przed najważniejszą imprezą ostatnich lat, czyli MŚ elity, które zostaną rozegrane w Ostrawie i Pradze.

Czytaj także:
GKS Katowice będzie mieć nowego prezesa
Rewolucja. Lawina odejść z Cracovii

Komentarze (0)