W poprzednim sezonie 35-letni Patryk Wajda rozegrał w ekipie z alei Korfantego 51 spotkań, w których strzelił 2 bramki i zanotował 7 asyst. Na ławce kar spędził 14 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +10.
Patryka Wajdy nie trzeba przedstawiać wytrawnym kibicom hokeja.
Ten urodzony 20 maja 1988 roku defensor jest wychowankiem Podhala Nowy Targ, w którym stawiał pierwsze hokejowe kroki i do którego powrócił na sezon 2018/19. W latach 2006-12 i 2013-18 był filarem defensywy Comarch Cracovii (pięć mistrzostw Polski).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
Ponadto popularny "Wajdzik" zaliczył grę w Ciarko KH Sanok (w 2012 roku wystąpił w historycznym i zwycięskim dla JKH GKS finale Pucharu Polski), zaś ostatnie cztery lata spędził w GKS Katowice, z którym niedawno świętował swoje kolejne złoto.
Ponadto Patryk Wajda to "etatowy" reprezentant Polski, na którego również selekcjoner Róbert Kaláber stawia regularnie. Półtora miesiąca temu Wajda zagrał w MŚ dywizji IA w Nottingham, które zakończyły się historycznym powrotem biało-czerwonych do elity.
W polskiej ekstralidze Patryk Wajda zadebiutował siedemnaście lat temu i w sumie ma na koncie rozegranych prawie osiemset spotkań na najwyższym szczeblu w naszym kraju, notując niemal dwieście punktów, w tym około stu pięćdziesięciu asyst. Trener Kaláber będzie jednak liczył głównie na jego ogromne doświadczenie w grze defensywnej.
Czytaj także:
Mógł zostać w Polsce gwiazdą. Wybrał zupełnie inną drogę
Poślubił Polkę. Teraz mówi "tak" polskiej kadrze