Skandaliczne słowa rosyjskiego posła. "Nie tknęliśmy żadnego Ukraińca"

Getty Images / Sefa Karacan/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Władisław Trietjak
Getty Images / Sefa Karacan/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Władisław Trietjak

Prezydent Federacji Hokeja Rosji Władisław Trietjak nie może się pogodzić z wykluczeniem Rosji z rozgrywek międzynarodowych i odebraniem jej organizacji imprez mistrzowskich. - Nie tknęliśmy żadnego Ukraińca, u nas w kraju jest spokojnie - tłumaczy.

Rosja przed rokiem została wykluczona z rozgrywek międzynarodowych po napaści militarnej na Ukrainę. Straciła także prawo organizacji Mistrzostw Świata juniorów, które odbyły się na przełomie grudnia i stycznia oraz Mistrzostw Świata seniorów, które zostaną rozegrane w maju tego roku.

Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) przyjmując hokejowe sankcje wobec Rosjan uzasadniała je względami bezpieczeństwa. Zdaniem Trietjaka, który jest także posłem do rosyjskiego parlamentu z ramienia putinowskiej partii Jedna Rosja, nie ma powodów, by Rosjan karać z tego względu.

- Jak to jest, że mamy 55 zawodników w Ameryce Północnej i nikt ich nie dotyka, a nie pozwala nam się zorganizować Mistrzostw Świata w Omsku i Nowosybirsku? - pyta, odnosząc się do ostatnich MŚ juniorów, w rozmowie z rosyjską telewizją "Wiesti Woroneż". - Zbudowaliśmy specjalnie na nie lodowiska.

Zdaniem byłego znakomitego bramkarza zagrożenie bezpieczeństwa dla Mistrzostw Świata nie istnieje, ponieważ Rosja jest krajem bezpiecznym.

- Mówią o bezpieczeństwie, ale o jakim bezpieczeństwie? Nie tknęliśmy żadnego Ukraińca, u nas w kraju jest spokojnie. [Mówią] "nie, bo bezpieczeństwo". Generalnie to jest wymówka - skomentował.

Mistrzostwa Świata juniorów, o których wspomniał Trietjak, zostały przeniesione i odbyły się w kanadyjskich miastach Halifax i Moncton. Tegoroczne MŚ seniorów zamiast w Petersburgu zostaną zaś rozegrane w Finlandii (Tampere) i na Łotwie (Ryga).

IIHF najpóźniej na majowym Kongresie w Tampere ma podjąć decyzję czy zawieszenie Rosji oraz Białorusi w rozgrywkach międzynarodowych będzie kontynuowane także w najbliższym sezonie i czy w kolejnych Mistrzostwach Świata wszystkich kategorii tych dwóch reprezentacji również zabraknie.

Tydzień temu rosyjska telewizja sportowa Match TV informowała, że z jej informacji wynika, iż większość hokejowych związków krajowych zrzeszonych w IIHF opowiada się za przywróceniem Rosji oraz Białorusi do rozgrywek, a sprzeciwiają się temu m.in. Czechy, Finlandia, Szwecja i państwa bałtyckie.

Według stacji, gdyby o przywróceniu obu krajów miało decydować głosowanie wszystkich członków IIHF, to jest to dość prawdopodobne. Nieco inaczej mogłoby być, gdyby decydował zarząd federacji.

Prezydent IIHF Luc Tardif nazwał jednak te informacje plotkami i zaznaczył, że na razie nie było jeszcze żadnych rozmów na ten temat.

Czytaj także:
Kolejny klub "tnie" koszty
Zaskakujące wyznanie. "Pił wódkę przed każdym meczem"