W trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu nie brakowało skandali. O historii Toma Craiga było głośno w mediach na całym świecie. Rzadko bowiem się zdarza, aby w policyjnej obławie w środku nocy zatrzymano sportowca.
Reprezentant Australii w hokeju na trawie został aresztowany za posiadanie narkotyków. W tym przypadku był to 1 gram kokainy. Od razu było wiadomo, że olimpijczyk będzie mieć z tego powodu poważne problemy.
Igrzyska już dawno za nami, teraz zaś poznaliśmy karę dla Craiga. Australijski Związek Hokeja na Trawie zakończył postępowanie ws. zawodnika. Sportowiec został zawieszony na 12 miesięcy, ale połowa tej kary jest w zawieszeniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Hokeista musi spełnić kilka warunków, aby skończyło się tylko na półrocznej dyskwalifikacji. To m.in. ukończenie programów szkoleniowych i edukacyjnych na temat szkodliwości zażywania narkotyków.
Craig w Paryżu spędził kilka dni w więzieniu. Przeprosił już swoich bliskich i kolegów z drużyny za skandal podczas igrzysk olimpijskich. Australia wyszła z grupy, ale potem od razu odpadła w ćwierćfinale w starciu z Holandią.
Australijczycy obecnie są myślami przy przyszłorocznych halowych mistrzostwach świata, które w dniach 3-9 lutego będą rozgrywane w Chorwacji. Selekcjoner ma ogłosić kadrę w grudniu i Tom Craig ma być brany pod uwagę, bo jego zawieszenie skończy się przed MŚ.
Trudno się jednak dziwić, bo to od wielu lat jeden z czołowych zawodników australijskiej drużyny. W dorobku ma m.in. srebrny medal igrzysk olimpijskich (Tokio 2020) i brązowy medal mistrzostw świata. W kadrze przekroczył liczbę 100 meczów.
