21-letni Illa Kowtun, który zdobył srebrny medal w gimnastyce sportowej podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, zdecydował się na zmianę obywatelstwa. Utytułowany gimnastyk i jego trenerka Iryna Gorbaczewa złożyli już wnioski w tej sprawie.
Sportowiec przygotowywał się do występu na igrzyskach w Chorwacji, mieszka i trenuje w Osijeku od trzech lat, i stąd taka decyzja. Kowtun mówił o tym publicznie od kilku miesięcy (więcej TUTAJ).
Chorwacki Związek Gimnastyczny poparł wniosek Ukraińca, dokumenty zostały złożone w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. W jego przypadku istnieją dwie ścieżki uzyskania obywatelstwa: jako wybitny sportowiec lub w ramach specjalnych warunków dla Ukraińców w Unii Europejskiej.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!
Jak pisze sportske.jutarnji.hr, Kowtun może jednak napotkać trudności ze strony ukraińskiej federacji gimnastycznej, co może skutkować roczną przerwą od występów na arenie międzynarodowej.
Decyzja wicemistrza olimpijskiego wywołała prawdziwą burzę w ukraińskim środowisku sportowym. Spotkało się to z krytyką, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego z Rosją (wojna trwa od lutego 2022 r.).
Wielu sportowców, działaczy i dziennikarzy wyraziło swoje niezadowolenie z ruchu Kowtuna. "Anatomia zdrady" - komentuje portal sport.ua, pytając czy Kowtun teraz usunie patriotyczne tatuaże, bowiem wpisy o Ukrainie zdążył już usunąć ze swoich kanałów w mediach społecznościowych.
"Marionetka w rękach trenerki" - to kolejny zarzut ukraińskich mediów pod adresem mistrza gimnastyki. Wadim Hutcajt, były minister sportu, a obecnie prezydent Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy, mówi wprost: "On nie chce być Ukraińcem".
Podano też, jakie wsparcie finansowe dostał Kowtun i jego trenerka na przygotowania do startów w latach 2023-24 z budżetu państwa ukraińskiego. Mowa o kwocie 8,5 mln hrywien (w przeliczeniu ponad 800 tys. złotych) i chodzi tylko o pieniądze przekazane z tytułu nagród sportowych.