Kierowcy F1 grożono śmiercią. Teraz będzie zwalczał hejt w internecie

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi

Nicholas Latifi po GP Abu Zabi otrzymywał groźby od kibiców Lewisa Hamiltona, bo wypadek Kanadyjczyka doprowadził do wydarzeń, które pozbawiły Brytyjczyka tytułu mistrzowskiego. Teraz kierowca Williamsa wziął sobie za cel walkę z hejtem.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicholas Latifi ogłosił we wtorek nawiązanie partnerstwa z fundacją Cybersmile. To organizacja non-profit, której celem jest zwalczanie hejtu i wszelkich form przemocy w internecie. W ten sposób kierowca Williamsa zareagował na to, co przytrafiło mu się pod koniec 2021 roku, gdy sam padł ofiarą zmasowanego ataku ze strony hejterów.

W kończącym sezon GP Abu Zabi kanadyjski kierowca zanotował wypadek, do którego doszło w ostatniej fazie wyścigu. To zdarzenie okazało się punktem zwrotnym walki o mistrzostwo, bo Max Verstappen wykorzystał neutralizację do zmiany ogumienia i zniwelował straty do Lewisa Hamiltona, który po wznowieniu rywalizacji na ostatnim okrążeniu, stracił prowadzenie w wyścigu i niemal pewne mistrzostwo świata.

Wielu kibiców Hamiltona nie mogło sobie poradzić z porażką ich idola, a ich frustracja dotknęła Latifiego. Kanadyjczyk zaczął otrzymywać pogróżki, śmiercią grożono nawet jego bliskim. W tej sytuacji 26-latek postanowił zatrudnić prywatnego ochroniarza, który towarzyszył mu przez kilka tygodni od wydarzeń z GP Abu Zabi.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

Latifi podkreślił we wtorek, że osobiste doświadczenia przekonały go do tego, że musi "podjąć walkę z hejtem, agresją i zastraszaniem w internecie". - Jedną z rzeczy, które najbardziej uderzyły mnie zimą było to, że wiele osób codziennie spotyka się z takim hejtem, a nie ma wiedzy, jak sobie z tym radzić - przekazał kierowca Williamsa.

- To jest coś, co musi się zmienić. Jestem zdeterminowany, aby zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc. Chcę promować życzliwość, różnorodność i osoby ze środowisk wykluczonych. Jestem po rozmowie z dyrektorem generalnym fundacji Cybersmile i on doskonale rozumie, w jaki sposób funkcjonuje hejt w sieci. Wie też, jak ważna jest edukowanie i wspieranie osób, które mają z tym problemy - dodał Latifi.

Kierowca Williamsa szczegóły akcji prowadzonych wspólnie z fundacją Cybersmile ma przedstawić w późniejszym terminie. - To pierwszy raz, gdy zdecydowałem się na coś takiego, ale mogę powiedzieć, że jestem podekscytowany podróżą, którą wspólnie zaczynamy i tym, co możemy osiągnąć. Jeszcze raz dziękuję za wyrazy wsparcia, jakie otrzymałem w ciągu kilku ostatnich miesięcy. To wiele dla mnie znaczy - podsumował Latifi.

Czytaj także:
Sankcje dla rosyjskich sportowców. "Płacą wysoką cenę za wojnę Putina"
Wyrzucony Rosjanin przechodzi do kontrataku

Źródło artykułu: