To był nokaut! Lewis Hamilton zmiażdżył Maxa Verstappena w kwalifikacjach do GP Węgier

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Kwalifikacje F1 do GP Węgier padły łupem Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk może w ten sposób świętować 101. pole position w karierze. W sobotnie popołudnie kierowca Mercedesa nie zostawił złudzeń Maxowi Verstappenowi.

Poprawki wprowadzone do bolidu Mercedesa sprawiły, że sporo zmieniło się na czele Formuły 1, gdzie w ostatnich tygodniach prym wiódł Red Bull Racing. Już piątkowe treningi przed GP Węgier pokazywały, że po raz pierwszy od dawna Max Verstappen nie jest murowanym kandydatem do zwycięstwa. Potwierdziła to też sobotnia sesja, w której szybszy od 23-latka był Lewis Hamilton.

Zanim jednak doszło do starcia tytanów w walce o pole position, mieliśmy zaskakujące rozstrzygnięcia w pierwszej części czasówki. W niej odpadł George Russell, który przyzwyczaił kibiców Williamsa do tego, że w tym sezonie regularnie meldował się w Q2, a ostatnio nawet w Q3.

- Przepraszam - powiedział Russell przez radio, a w garażu Williamsa dało się dostrzec rozczarowanie. W ogóle na tor w Q1 nie wyjechał Mick Schumacher, po tym jak mechanicy Haasa nie zdołali naprawić na czas jego bolidu po wcześniejszym wypadku w sobotnim treningu.

ZOBACZ WIDEO Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 11. kolejki

Dodatkową robotę mechanikom zapewnił Carlos Sainz, który rozbił się w Q2. Reprezentant Ferrari utknął w zniszczonym samochodzie na poboczu, co wymusiło na sędziach wywieszenie czerwonej flagi i przerwanie kwalifikacji na kilka minut. To nieco popsuło plany innym kierowcom, którzy musieli powrócić do alei serwisowej.

Po wznowieniu sesji na nietypowy ruch zdecydował się Red Bull Racing. Najlepsze czasy w Q2 na miękkim ogumieniu uzyskali Max Verstappen i Sergio Perez. Oznacza to, że Holender i Meksykanin będą musieli założyć takie opony na start wyścigu F1 o GP Węgier. Przewagę strategiczną nad "czerwonymi bykami" będzie miał Mercedes, bo Lewis Hamilton i Valtteri Bottas w tej części czasówki najlepsze wyniki wykręcili na pośrednim ogumieniu.

O ile w Q1 i Q2 Verstappen był w stanie nawiązać równorzędną walkę z rywalami z Mercedesa, o tyle po pierwszym przejeździe w Q3 kierowca Red Bulla był w lesie. Dość powiedzieć, że jego strata do Hamiltona wyniosła aż 0,565 s. - Kompletny brak przyczepności na tym komplecie opon - zgłosił kierowca "czerwonych byków" przez radio.

Finałowe przejazdy nie przyniosły zmiany scenariusza - wygrana Hamiltona sprawiła, że 36-latek mógł celebrować 101. pole position w karierze. Tym samym Brytyjczyk wykonał ważny krok w kierunku wygranej w GP Węgier, bo na Hungaroringu wyprzedzanie na torze graniczy z cudem.

F1 - GP Węgier - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:15.419 1:16.553 1:16.424
2. Valtteri Bottas Mercedes +0.315 1:16.702 1:16.569
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.421 1:15.650 1:16.214
4. Sergio Perez Red Bull Racing +1.002 1:16.443 1:17.233
5. Pierre Gasly Alpha Tauri +1.064 1:16.394 1:16.874
6. Lando Norris McLaren +1.070 1:16.385 1:17.081
7. Charles Leclerc Ferrari +1.077 1:16.574 1:17.084
8. Esteban Ocon Alpine +1.234 1:16.766 1:17.367
9. Fernando Alonso Alpine +1.296 1:16.541 1:17.123
10. Sebastian Vettel Aston Martin +1.331 1:16.794 1:17.105
11. Daniel Ricciardo McLaren 1:16.871 1:17.664
12. Lance Stroll Aston Martin 1:16.893 1:17.038
13. Kimi Raikkonen Alfa Romeo 1:17.564 1:17.553
14. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo 1:17.583 1:17.776
15. Carlos Sainz Ferrari bez czasu 1:16.649
16. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:17.919
17. George Russell Williams 1:17.944
18. Nicholas Latifi Williams 1:18.036
19. Nikita Mazepin Haas 1:18.922
20. Mick Schumacher Haas bez czasu

Czytaj także:
Red Bull wyrzucił pracownika z zespołu!
Mercedes domaga się szacunku dla Hamiltona

Źródło artykułu: