F1. Niesforny 22-latek trafi do Williamsa? To byłby zaskakujący transfer

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Dan Ticktum
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Dan Ticktum

Swego czasu był zawieszony za celowe wjechania w rywala na torze, Red Bull wyrzucił go z akademii po oskarżeniach o oszukiwanie pod adresem Micka Schumachera. Teraz Dan Ticktum wierzy w awans do F1 w barwach Williamsa.

Jeszcze kilka lat temu Dan Ticktum uważany był za kierowcę, który w przyszłości może zdobywać seryjnie tytuły mistrza świata Formuły 1. Dlatego młodym Brytyjczykiem bardzo szybko zainteresował się Red Bull Racing, który zaprosił go do swojej akademii. Tyle że "czerwonym bykom" szybko skończyła się cierpliwość do Ticktuma.

Jeszcze jako nastolatek kierowca z Wysp został zawieszony na rok, po tym jak celowo wjechał w rywala w brytyjskiej Formule 4 i spowodował niebezpieczny wypadek. Później Ticktum nie potrafił pogodzić się z tym, że Mick Schumacher pokonał go w walce o tytuł w Formule 3 i oskarżał Niemca o oszustwa.

Red Bull wysłał następnie Brytyjczyka do Japonii, gdzie w tamtejszej Super Formule miał zdobywać cenne doświadczenia i lekcje życiowe, ale kolejne problemy wychowawcze doprowadziły do wyrzucenia Ticktuma z programu juniorskiego "czerwonych byków".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za zmiana! Mistrz olimpijski wygląda jak... Conor McGregor

Pomocną dłoń do Ticktuma wyciągnął Williams. Od zeszłego roku 22-latek pomaga ekipie z Grove w symulatorze i może liczyć na jej wsparcie. Kierowca wierzy, że dzięki tej ekipie może zrobić kolejny krok naprzód i awansować do Formuły 1.

- Można powiedzieć, że pukałem do F1 przez kilka lat. Mam na myśli sytuację z Red Bullem, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Teraz mam szansę w Williamsie. Będąc całkowicie szczerym, nie wiem jaka jest sytuacja. Szef zespołu mówi mi jednak, że mam robić swoja pracę - powiedział Ticktum, którego cytuje RaceFans.net.

Williams obecnie szykuje się do odejścia George'a Russella, który najpewniej trafi do Mercedesa. Niepewna jest też przyszłość Nicholasa Latifiego, który może zostać zastąpiony innym kierowcą gwarantującym finanse - Guanyu Zhou. Z brytyjską ekipą łączy się też m.in. Valtteriego Bottasa.

- Nawet gdybym wiedział, że dostanę miejsce w Williamsie, to nadal robiłbym swoje. Chciałbym odznaczać kolejne pole i osiągać kolejne sukcesy w Formule 2 - dodał Ticktum.

22-latek obecnie ściga się w Formule 2, gdzie zajmuje czwarte miejsce. W dotychczasowych rundach zdobył 89 punktów. Do prowadzącego Oscara Piastriego traci 19 "oczek".

Czytaj także:
Ojciec Maxa Verstappena wściekły po wypadku
Wypadek Verstappena pochłonął fortunę

Komentarze (0)