Przed wyścigiem Formuły 1 o GP Emilia Romagna na Imoli spadł deszcz, co urozmaiciło i utrudniło jazdę kierowcom. Zaraz po starcie mieliśmy w akcji samochód bezpieczeństwa, po tym jak doszło do zderzenia Nicholasa Latifiego i Nikity Mazepina.
Po godzinie tor zaczął przesychać. W trudnych warunkach nie najlepiej radził sobie Valtteri Bottas. Kierowca Mercedesa miał słabe tempo, co postanowił wykorzystać George Russell. Młody Brytyjczyk przypuścił atak na Fina na końcu prostej startowej, co miało dla niego opłakane skutki.
Bottas dostrzegł Russella w ostatniej chwili i wykonał lekki ruch kierownicą, czego przestraszył się jego młodszy kolega z Williamsa. W efekcie 23-latek stracił panowanie nad bolidem i trafił również w jadącego obok Mercedesa.
Po chwili kibice F1 zobaczyli show w wykonaniu Russella. Kierowca Williamsa nie opanował emocji. Po wyjściu z bolidu ruszył w kierunku Bottasa, który znajdował się jeszcze w kokpicie rozbitego W12. 23-latek rzucił pod adresem Fina kilka gorzkich słów i wykonał ruch ręką, lekko uderzając go w kask. - Co on sobie k... myślał? - krzyczał przez radio Russell.
Smaczku wypadkowi tej dwójki dodaje fakt, że kontrakty Bottasa i Russella z obecnymi ekipami wygasają po sezonie 2021. Brytyjskie media są przekonane, że młody kierowca od przyszłego roku zajmie miejsce Fina w Mercedesie.
Sędziowie zapowiedzieli już, że zajmą się wypadkiem tej dwójki po GP Emilia Romagna. Sam wyścig po incydencie Bottasa i Russella został przerwany czerwoną flagą. Wszystko z powodu olbrzymiej ilości małych fragmentów leżących na torze.
RED FLAG
— Formula 1 (@F1) April 18, 2021
The race is suspended as the clean-up operation begins#ImolaGP #F1 pic.twitter.com/JPv4ehGOjr
Czytaj także:
Kolejne oskarżenia pod adresem Rosjanina w F1
Pokazał zdjęcie ze szpitala. Sporo bólu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę