Testy zimowe Formuły 1 odbędą się w Bahrajnie w dniach 12-14 marca. Jak informuje BBC, władze kraju zaoferowały zaszczepienie przeciwko COVID-19 całego personelu, który pojawi się na przedsezonowych jazdach, a także późniejszym GP Bahrajnu (28 marca). Wszystko po to, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa.
Pracownicy F1 mieli otrzymać preparaty przeciwko COVID-19 w ramach narodowego programu szczepień w Bahrajnie, który specjalnie dla nich miał zostać rozszerzony o osoby biorące udział w ważnych wydarzeniach na terenie kraju.
Rzecznik prasowy F1 powiedział BBC, że królowa motorsportu, jako firma z siedzibą w Londynie i zatrudniająca w większości Brytyjczyków, nie planuje szczepień poza kolejnością i personel czeka na otrzymanie preparatu w ramach brytyjskiej opieki zdrowotnej. BBC twierdzi, że w podobny sposób na propozycję Bahrajnu mają odpowiedzieć zespoły F1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywala
Kilkanaście tygodni temu Formuła 1 brała pod uwagę zaszczepienie przeciwko COVID-19 kierowców, pracowników zespołów i reszty personelu, bo pozwoliłoby to zminimalizować ryzyko związane z koronawirusem. Można byłoby również zrezygnować z przeprowadzania masowych testów w padoku. Jednak dostępność szczepionki zweryfikowała plany F1.
- Najbardziej bezbronni ludzie na świecie, to jest priorytet w szczepieniach. My nie chcemy przeskakiwać kolejki - mówił w lutym Stefano Domenicali, szef F1.
Oferta Bahrajnu dotycząca szczepień przeciwko COVID-19 dotyczy nawet dziennikarzy, którzy mają przylecieć na zimowe testy F1 i późniejszy wyścig.
Czytaj także:
Kubica nie jest jedyny. Kierowcy F1 zgadzają się z Polakiem
Kubica w 24h Le Mans? Wszystko na to wskazuje