F1. Sebastian Vettel w ogniu krytyki. "Jesteś tak dobry, jak twój ostatni wyścig"

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

Sebastian Vettel nie najlepiej rozpoczął sezon 2020. W kwalifikacjach do GP Austrii nie wszedł do Q3, a sam wyścig zakończył na dziesiątym miejscu. Po zakończeniu rywalizacji bezlitosny w ocenie był jego rodak - Nico Rosberg.

Czy dla Sebastiana Vettela jest jeszcze miejsce w Formule 1? To pytanie należy zadać po GP Austrii, które zaczęło sezon 2020. W obliczu słabej formy Ferrari były mistrz świata F1 nie miał łatwego zadania, ale znów pozostał w cieniu Charlesa Leclerca.

O ile Leclerc był w stanie w kwalifikacjach do GP Austrii awansować do Q3 i ukończyć wyścig na drugim miejscu, o tyle Vettel pozostał w "czasówce" na etapie Q2. W niedzielę też się nie popisał, bo wskutek ataku na Carlosa Sainza zaliczył efektownego "bączka" i spadł na koniec stawki.

Vettel ostatecznie, wskutek licznych neutralizacji, dojechał do mety na dziesiątej pozycji i zdobył jeden punkt do klasyfikacji generalnej F1. Trudno jednak, aby 33-latek był usatysfakcjonowany z tego powodu. - W Formule 1 jesteś tak dobry, jak twój ostatni wyścig. W rzeczywistości Vettel zaczyna od zera - ocenił w RTL Nico Rosberg, mistrz świata F1 z sezonu 2016.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

Zdaniem Rosberga, nie można ciągle przypominać, że Vettel posiada cztery tytuły mistrzowskie, bo ostatni zdobył w roku 2013. Od tego momentu zaliczył za to szereg spektakularnych pomyłek.

- Przestańmy używać argumentu o czterech mistrzostwach Vettela, bo one się już nie liczą. Ma przed sobą kolejny wyścig i w nim musi udowodnić, że nadal ma umiejętności wystarczające na poziom F1 - dodał Rosberg.

To właśnie szereg błędów oraz coraz słabsza jazda doprowadziły do tego, że Ferrari postanowiło zakończyć współpracę z Vettelem po sezonie 2020. Umowa Niemca nie zostanie przedłużona. 33-latek był związany z zespołem z Maranello począwszy od roku 2015.

Brak zainteresowania ze strony innych zespołów powoduje, że Vettel może być zmuszony do zakończenia kariery z końcem roku.

Czytaj także:
Albon ma pretensje do Hamiltona po GP Austrii
Bottas najlepszy w GP Austrii. Szalony wyścig

Komentarze (5)
avatar
wisus
7.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety Vettelowi nie trzymają zwieracze. Po sukcesach w ekipach lepszych od Ferrari Przyszły lata kiedy młody lepszy i zdolniejszy partner w zespole robi co chce co denerwuje "mistrza". Frust Czytaj całość
avatar
Adam M. Popławski
7.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie rzucał bym w niego kamieniami. to jest niestety tak, że jak kierowca nie ma czym jeździć to nic nie urodzi. to jest standard. Hamilton jak nie staruje z PP to też ma bardzo ciężko. jedynym Czytaj całość
avatar
Robert Leszczyński
6.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vettel tylko potrafi jak każdy pojechać najlepszym samochodem A już takim gdzie trzeba pokazać umiejętności to jest dno... 
avatar
papandeo
6.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest bardzo dobry kierowca ale nie wybitny- w Ferrari miał słabych strategów i to zdecydowało o słabym sezonie. 
avatar
julsonka
6.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
seb powinien jezdzic w williamsie albo odejsc na emeryture tylko miejsce zajmuje innym