Bob Varsha ma ogromne doświadczenie w motorsporcie. Przez lata pracował jako komentator i gospodarz różnego rodzaju programów w ESPN, CBS, ABC i Fox Sports. Jego główną pasją jest Formuła 1 i IndyCar, ale zdarza mu się komentować Formułę E czy 24h Le Mans dla amerykańskich stacji telewizyjnych.
Varsha zawiesił swoją aktywność dziennikarską w styczniu tego roku, gdy zdiagnozowano u niego raka prostaty. Obecnie przechodzi on chemioterapię, co osłabiło jego organizm. W efekcie Amerykanin zakaził się koronawirusem.
"Cóż, nie skończyło się to dla mnie najlepiej. Po zakończeniu ostatniej i najtrudniejszej chemioterapii, efekty uboczne nie znikały. Moja temperatura zaczęła wzrastać, więc do akcji wkroczył onkolog. Zlecił mi test na koronawirusa" - napisał Varsha na stronie GoFundMe, gdzie można wpłacać datki na jego walkę z rakiem.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
"W piątek otrzymałem wynik testu. Jest pozytywny. Jestem objęty 14-dniową kwarantanną. Nie mam słów, by opisać zachowanie całego sztabu lekarzy, który się mną zajmuje. Wspierają mnie każdego dnia" - dodał amerykański dziennikarz.
O tym, że Varsha nie będzie sam w walce z koronawirusem najlepiej świadczy reakcja kibiców na stronie GoFundMe. Do tej pory wpłacili oni ponad 103 tys. dolarów na leczenie znanego komentatora.
Informacja o tym, że 68-latek zachorował na koronawirusa sprawiła, że kolejni kibice w ostatnich godzinach zaczęli wpłacać datki na konto GoFundMe.
Czytaj także:
Robert Kubica o koronawirusie. "Nie znaleźliśmy się nigdy w takiej sytuacji"
Schumacher obawia się setek zwolnień w F1