F1: Haas zaprezentował nowy samochód. Zespół wrócił do dawnego malowania (foto)

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: model VF-20
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: model VF-20

Haas miał zaprezentować nowy samochód i jego malowanie przed pierwszym dniem testów Formuły 1. Zespół nie wytrzymał jednak ciśnienia i już w czwartek opublikował zdjęcia maszyny. Amerykanie wrócili do dawnej kolorystyki.

W zeszłym roku Haas korzystał z czarno-złotego malowania, które nie tylko nawiązywało do dawnych Lotusów, ale też było efektem współpracy z firmą Rich Energy. Brytyjski producent energetyków był bowiem sponsorem tytularnym amerykańskiej ekipy.

Współpraca z Rich Energy została przerwana po ledwie kilku miesiącach z powodu niewywiązania się Brytyjczyków z warunków umowy, dlatego też Haas postanowił wrócić do dawnej kolorystyki. Choć czerń i złoto efektownie prezentowała się na maszynie Formuły 1, w roku 2020 znów królować będzie czerń z elementami szarego i czerwieni.

Czytaj także: Dzień, w którym załamał się świat Kubicy

Decyzja Amerykanów nie dziwi, bo utrata sponsora tytularnego doprowadziła do tego, że większe środki na funkcjonowanie zespołu z powrotem musiał wyłożyć Gene Haas. Amerykański milioner prywatnie jest właścicielem firmy, która produkuje obrabiarki i do jej promocji wykorzystuje właśnie czarno-szare barwy.

ZOBACZ WIDEO F1. Dobra zmiana Roberta Kubicy. "Widać same plusy"

- Mam przyjemność zaprezentować samochód, który wraca do kolorystyki bardziej charakterystycznej dla Haasa. To jest malowanie, z którym jesteśmy kojarzeni. Mam nadzieję, że za sprawą modelu VF-20 wrócimy do formy, jaką prezentowaliśmy w roku 2018, gdy zajęliśmy piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1 - przekazał Gene Haas w komunikacie prasowym.

Po raz pierwszy na własne oczy model VF-20 zobaczymy przed pierwszym dniem testów F1 w Barcelonie. W padoku toru Catalunya zrobi się dość tłoczno, bo o poranku odbędą się też prezentacje dwóch innych zespołów - Alfy Romeo i Williamsa.

Czytaj także: BMW zamknęło skład. Nie ma miejsca dla Kubicy

Kierowcami Haasa w sezonie 2020 będą Kevin Magnussen i Romain Grosjean.

Komentarze (2)
avatar
Bartek Nowakowski
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Decyzja Amerykanów nie dziwi...". Jakoś w poprzednim artykule bardzo się Pan dziwił Panie Kuczera. 
avatar
Mateo0
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rendery wyciekły wcześniej, więc nie mieli na co czekać :P