Jack Aitken był jednym z kilku kierowców należących do akademii talentów Renault. W zeszłym roku oficjalnie pracował dla zespołu z Enstone w symulatorze. Brał też udział w wybranych testach Formuły 1, bo spełniał regulaminowy wymóg dotyczący tzw. młodych kierowców. Ponieważ ani razu nie ścigał się w wyścigu F1, mógł brać udział w dniach testowych.
Wprawdzie Aitken ma już 24 lata, ale w zeszłym sezonie osiągnął najlepszy z dotychczasowych wyników w Formule 2 - po przejściu do zespołu Campos był w stanie zakończyć rywalizację w F2 jako piąty w stawce. Wygrał trzy wyścigi i czterokrotnie był na podium. Dlatego wielu oczekiwało, że Renault nadal będzie wspierać jego karierę.
Czytaj także: Sirotkin nie chciał walczyć z Kubicą
"Chciałbym podziękować Renault i jego akademii za pomoc w dotarciu do miejsca, w którym teraz jestem. Dzięki temu mogę zrobić kolejny krok naprzód w mojej karierze. To pozwoli mi zbliżyć się do zrealizowania moich ambicji, czyli walki o czołowe pozycje w sportach motorowych" - przekazał Aitken w oświadczeniu wysłanym w poniedziałek do dziennikarzy.
ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości
"Życzę zespołowi Renault i jego kierowcom powodzenia w przyszłości. Nie jestem jeszcze gotów, by ogłosić moje plany na sezon 2020, ale śledźcie moje kanały w mediach społecznościowych i wkrótce spodziewajcie się informacji" - dodał Aitken.
Czytaj także: Red Bull jako pierwszy sprawdzi samochód na torze
Według nieoficjalnych informacji "Autosportu", Aitken przez kolejny rok ma być związany z Camposem w F2. Hiszpański zespół myśli jednak o dołączeniu do stawki F1 w roku 2021 albo kolejnym. Odejście Brytyjczyka z Renault może sugerować, że Aitken skupi się na ewentualnym pomaganiu Camposowi w budowie maszyny F1.