F1: Williams ma zabezpieczony budżet na rok 2020. Nie grozi mu utrata płynności finansowej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica przed Georgem Russellem
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica przed Georgem Russellem
zdjęcie autora artykułu

Williams przed nowym sezonem F1 stracił wsparcie sponsorskie Orlenu i Rexony. W ostatnich dniach zespół pochwalił się jednak nowymi partnerami. Dlatego Claire Williams zapewnia, że budżet na rok 2020 jest zabezpieczony.

Ostatnie dwa lata były pasmem porażek dla Williamsa, który nie tylko spadł na dno Formuły 1, ale zaczął też mieć problemy z finansami. Doprowadziło to do sytuacji, w której zespół rozgląda się wyłącznie za kierowcami płacącymi za starty.

W rok 2020 Brytyjczycy weszli bez wsparcia Orlenu i Rexony. Obie firmy jeszcze w zeszłym sezonie F1 wpłacały do budżetu zespołu ok. 25 mln euro. Dlatego utrata dwóch kluczowych partnerów była ciosem dla Williamsa.

Czytaj także: Williams ogłosił sukces. Zdąży na 100 proc. na testy

- Sponsoring nie jest łatwy, jest trudny. Wszyscy to wiemy. Nie sądzę, aby jakikolwiek zespół F1 pozyskiwał w sposób gładki nowych partnerów. Nasz model biznesowy w dużej mierze opiera się na darczyńcach i nie jest nam łatwo. I tak jest od lat, a mimo to udaje nam się znajdować nowych partnerów i równoważyć budżet. Dzięki temu możemy robić to, co lubimy - powiedziała Claire Williams, którą cytuje "Motorsport".

ZOBACZ WIDEO Ogromny gest Polaków. Tony mleka w proszku dla dzieci

W ostatnich dniach Williams pozyskał nowych sponsorów związanych z Nicholasem Latifim (Sofina, Lavazza, Royal Bank of Canada) oraz Royem Nissanym. Szacuje się, że mogli oni na konto Brytyjczyków wpłacić ok. 40 mln euro. To powinno uspokoić sytuację w Grove przez jakiś czas.

- Do tego sprzedaliśmy udziały w naszej firmie inżynieryjnej Williams Advanced Engineering, z której dochody trafiały do zespołu F1, aby zrównoważyć budżet. Dlatego nie mam obaw, co do stanu naszych finansów w roku 2020 - dodała Williams.

Czytaj także: Nissany i sponsor z Izraela oficjalnie w Williamsie

Stajnia z Grove musi się szykować na to, że drugi rok z rzędu otrzyma bardzo niską premię finansową z puli F1. To pokłosie fatalnego sezonu oraz ostatniej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Ponadto Williams zdobył w ostatniej kampanii tylko jeden punkt, podczas gdy wysokość nagrody obliczana jest m.in. na podstawie zdobyczy punktowej. W roku 2018 punktów na koncie Williamsa było więcej, bo siedem.

Źródło artykułu: