F1: 16:0 dla George'a Russella w starciu z Robertem Kubicą. Williams jedynym takim zespołem w stawce

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell przed Robertem Kubicą
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell przed Robertem Kubicą

16:0 - tak wygląda bilans kwalifikacyjny w Williamsie. George Russell wygrywał wszystkie pojedynki kwalifikacyjne z Robertem Kubicą. Zespół z Grove jest jedynym w stawce F1, gdzie mamy do czynienia z taką sytuacją.

W połowie roku, gdy Formuła 1 udała się na wakacje, tylko w trzech zespołach mieliśmy do czynienia z jednostronnym bilansem w zakresie pojedynków kwalifikacyjnych. Były to Williams, Racing Point oraz Red Bull Racing. Jednak podczas wakacji Pierre Gasly został zwolniony z Red Bulla, przez co licznik zatrzymał się na wyniku 11:1 dla Maxa Verstappena.

Rekord śrubuje za to George Russell, który w tej chwili prowadzi w kwalifikacjach 16:0 z Robertem Kubicą. Pod tym względem Williams jest jedynym zespołem w stawce F1, który może "pochwalić się" takim bilansem. Nawet w Racing Point doszło ostatecznie do przełamania Lance'a Strolla.

Czytaj także: Kubica musiał walczyć o udowodnienie swojej pozycji

Kanadyjczyk wykorzystał awarię Sergio Pereza w Grand Prix Włoch i na początku września na Monzy po raz pierwszy w tym roku ukończył kwalifikacje przed zespołowym kolegą. W efekcie Perez prowadzi w tej chwili ze Strollem 15:1.

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Łotwa - Polska. Zapytaliśmy Roberta Lewandowskiego o słowa Zbigniewa Bońka. Wymijająca odpowiedź

Skąd tak znaczące różnice między jednym a drugim kierowcą danego zespołu? Russell ma na to jedno wytłumaczenie, którego trzyma się od początku sezonu. To opony. - Formuła 1 zajmuje wyjątkową pozycję w motorsporcie. Zrozumienie tych opon nie jest łatwe. Tylko jeśli ktoś od niższych klas był odpowiednio przygotowywany do tego, ma szansę to wykorzystać - powiedział w "Motorsport Total".

W kwalifikacjach kierowcy korzystają z najbardziej miękkiej mieszanki, która jest najszybsza, ale też najszybciej się zużywa i wymaga szczególnego traktowania. Russell jest w tym roku średnio szybszy w czasówkach od Kubicy o 0,6 s. Gdy w wyścigu czy treningach korzystają z innego ogumienia, różnica nie jest tak znacząca albo wręcz Polak momentami potrafi być szybszy.

- Opony to moja największa przewaga nad Robertem - stwierdził wprost 21-latek z King's Lynn.

Russell poznał produkty Pirelli już w GP3 (2017) oraz Formule 2 (2018). Przez cały ubiegły rok był też kierowcą rezerwowym Mercedesa, gdzie brał udział w briefingach Lewisa Hamiltona z zespołem. W trakcie ich trwania mógł poznać tajniki tego, jak lepiej sobie radzić z włoskim ogumieniem. Kubica tego luksusu nie miał.

Gdy Kubica zaczynał przygodę z F1, dostawcą ogumienia był japoński Bridgestone. Pirelli przejęło kontrakt w roku 2011, więc krakowianin zdążył poznać opony Włochów tylko podczas testów zimowych w Walencji w roku 2011. Później rozbił się w Rally di Andora i na długo wypadł ze stawki F1

Problem Kubicy może polegać na tym, że zawsze chce jechać na 100 proc. Tymczasem opony Pirelli są tak kapryśne, że czasem lepiej wycisnąć z siebie kilka proc. mniej. Bo wtedy w danym zakręcie nie stracą swoich właściwości i pozwolą na lepszą jazdę w dalszej części okrążenia.

Czytaj także: Kierowcy ze środka stawki F1 czują się sfrustrowani

- Zwłaszcza że nasz samochód jest nieprzewidywalny i trudny w prowadzeniu. Nigdy nie wiesz czym zaskoczy - ocenił Russell.

Kubica ma jeszcze pięć rund, aby spróbować choć raz wygrać pojedynek kwalifikacyjny z Russellem. Jeśli do tego nie dojdzie, będziemy świadkami sytuacji podobnej do tej, jaka miała miejsce w McLarenie w sezonie 2018. Wtedy Fernando Alonso rozprawił się ze Stoffelem Vandoornem 21:0.

Bilans pojedynków kwalifikacyjnych w F1:

ZespółKierowcaKierowcaBilans
Williams George Russell Robert Kubica 16:0
Racing Point Sergio Perez Lance Stroll 15:1
Red Bull Racing Max Verstappen Pierre Gasly 11:1
Mercedes Lewis Hamilton Valtteri Bottas 11:5
Renault Daniel Ricciardo Nico Hulkenberg 11:5
Ferrari Charles Leclerc Sebastian Vettel 10:6
Haas Kevin Magnussen Romain Grosjean 10:6
Alfa Romeo Kimi Raikkonen Antonio Giovinazzi 9:6
McLaren Lando Norris Carlos Sainz 9:7
Toro Rosso Alexander Albon Daniił Kwiat 6:5
***
Red Bull Racing* Max Verstappen Alexander Albon 3:1
Toro Rosso* Pierre Gasly Daniił Kwiat 3:1

* - w przerwie wakacyjnej doszło do zamiany kierowców

Komentarze (23)
avatar
Y3322
10.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hahaha... Tylko że oni mają różne samochody. Tego ten bubek nie zauważył?... 
avatar
Witalis
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Williams jedynym w stawce i chyba w całej historii F1 zespołem, który wycofuje z wyścigu jednego zawodnika, by oszczędzić części dla drugiego na następny wyścig. 
Arkadio33
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"Opony to moja największa przewaga nad Robertem" czytaj: nie jedyna :) "Russell poznał produkty Pirelli już w GP3 (2017) oraz Formule 2 (2018). Przez cały ubiegły rok był też kierowcą rezerwowy Czytaj całość
avatar
Rower Kibica
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Szesnaście do zera! George Russell żegna frajera! Guantanamera! Qahira guantanamera! 
avatar
e2rd0
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Od dluzszego czasu to nie jest wyscig F1 tylko wyscig kas fiskalnych sponsorow ... 10 lat temu Lanca by wywalili ino moment... Hajs na mete :D