F1: Grand Prix Rosji. Robert Kubica nie dojechał do mety. Szczęśliwe zwycięstwo Lewisa Hamiltona, dramat Ferrari

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Robert Kubica nie dojechał do mety Grand Prix Rosji, po tym jak Williams kazał mu zjechać z toru w drugiej części wyścigu F1. Po wygraną w Soczi sięgnął Lewis Hamilton, który zyskał na dramacie Sebastiana Vettela i Ferrari.

Wyścig F1 o Grand Prix Rosji od początku nie układał się po myśli Roberta Kubicy. Zaraz po starcie Polak awansował na 15. miejsce, ale pojawił się u mechaników po neutralizacji, jaką wywołał wypadek Romaina Grosjeana na pierwszym okrążeniu. Kubica otrzymał twardą mieszankę i można było myśleć, że Williams spróbuje dojechać na tym komplecie do końca wyścigu.

Tyle że na kolejnym okrążeniu Kubica znów zawitał do mechaników i ponownie otrzymał pośrednie ogumienie. W ten sposób spadł na koniec stawki. Na dystansie wyścigu Polak był o sekundę wolniejszy od George'a Russella i już po 20 okrążeniach był dublowany przez czołówkę F1.

Czytaj także: Władimir Putin zakochany w F1

Wyścig dla Williamsa zakończył się na 29. okrążeniu. Russell wypadł z toru w ósmym zakręcie i rozbił się o bandy, a do zdarzenia miało dojść wskutek awarii hamulców. Chwilę później Kubica pojawił się w garażu i zakończył rywalizację.

ZOBACZ WIDEO MŚ Doha. Ewa Swoboda zaskoczona w strefie wywiadów. "Nie wiem, co to za pytanie"

- Mógłbym coś powiedzieć na temat Williamsa, ale mogłoby to zostać źle odebrane, więc lepiej nic nie mówię - powiedział Kubica o własnym zespole (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Sporo działo się też na czele wyścigu. Po udanym starcie Sebastian Vettel wyprzedził nie tylko Lewisa Hamiltona, ale też Charlesa Leclerca. Chwilę później Niemiec miał jednak oddać pozycję koledze z Ferrari. Vettel nie posłuchał jednak zespołu i pozostał na czele stawki. - Wprowadzamy plan C - usłyszał Leclerc od inżyniera.

Ferrari tak zaplanowało pit-stopy, że Leclerc wyprzedził Vettela po wizycie u mechaników. Wydawało się, że w tej sytuacji zespół z Maranello ponownie zdobędzie dublet w F1. Jednak na 28. okrążeniu u Niemca doszło do problemów z samochodem. - Brak mocy - zgłosił Vettel przez radio i zostawił pojazd na poboczu.

Czytaj także: Leclerc niczym Schumacher w F1

Problemy Vettela wywołały neutralizację, a darmowy pit-stop w tej sytuacji odbył Mercedes. Niemcy skorzystali na pojawieniu się samochodu bezpieczeństwa i wymienili opony u Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa. W ten sposób Brytyjczyk i Fin wyprzedzili Leclerca. Był to kluczowy moment wyścigu, dzięki któremu z dubletu w Soczi cieszył się niemiecki zespół.

Tym samym Mercedes nadal może pochwalić się niebywałą passą w Soczi - zespół z Brackley wygrał wszystkie wyścigi organizowane na tym torze począwszy od 2014 roku.

Wyniki Grand Prix Rosji:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
1. Lewis Hamilton Mercedes 53 okr.
2. Valtteri Bottas Mercedes +3.829
3. Charles Leclerc Ferrari +5.212
4. Max Verstappen Red Bull Racing +14.210
5. Alexander Albon Red Bull Racing +38.348
6. Carlos Sainz McLaren +45.889
7. Sergio Perez Racing Point +48.728
8. Lando Norris McLaren +57.749
9. Kevin Magnussen Haas +58.779
10. Nico Hulkenberg Renault +59.841
11. Lance Stroll Racing Point +1:00.821
12. Daniił Kwiat Toro Rosso +1:02.496
13. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1:08.910
14. Pierre Gasly Toro Rosso +1:10.076
15. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1:13.346
16. Robert Kubica Williams nie ukończył
17. George Russell Williams nie ukończył
18. Sebastian Vettel Ferrari nie ukończył
19. Daniel Ricciardo Renault nie ukończył
20. Romain Grosjean Haas nie ukończył
Źródło artykułu: