Grand Prix Włoch nie było łatwym wyścigiem dla Roberta Kubicy. Wprawdzie zaraz po starcie kierowca Williamsa awansował na 13. miejsce i prezentował dość dobre tempo, ale wraz z upływem czasu, rywale wyprzedzali Polaka i ostatecznie dojechał on do mety na 17. pozycji.
Kubica w wywiadzie telewizyjnym po wyścigu narzekał m.in. na zachowanie hamulców. Najlepszym dowodem na to są ujęcia z samochodu Polaka. Pod koniec rywalizacji kierowca Williamsa przestrzelił jeden z zakrętów i musiał przejechać przez pobocze toru Monza.
Czytaj także: Robert Kubica świetnym ambasadorem Polski
- Pedał hamulca wpadł mi w podłogę - narzekał Kubica przez radio. Przestrzelone hamowanie doprowadziło też do zniszczenia lewego przedniego koła w samochodzie krakowianina, co wymusiło na nim zaliczenie kolejnego pit-stopu i pozbawiło szans na pokonanie któregokolwiek z rywali.
Tylko jeden pit-stop w Grand Prix Włoch zaliczył za to George Russell, co miało wpływ na znacznie lepszy wynik Brytyjczyka w niedzielnym wyścigu. 21-latek dojechał do mety na 14. pozycji.
Czytaj także: Kubica mógł wyjechać na tor bez koła
Pedał wpadł w podłogę...
— (@DaroGPX) September 8, 2019
Forza Robert Kubica!!! #ItalianGP #Kubica #RobertKubica #RK88 #FW42 #WilliamsRacing #F1 pic.twitter.com/piwRJ5j81X
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Zgrzyt na konferencji prasowej! Krychowiak skonsternowany. Wkroczył rzecznik reprezentacji!