Od ponad tygodnia trwa spór pomiędzy Haasem a Rich Energy. Firma nagle ogłosiła przedwczesne zakończenie współpracy z zespołem rywalizującym w Formule 1, a w odwecie Amerykanie zażądali od niej 35 mln funtów odszkodowania (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Jak się okazało, za wypowiedzeniem umowy sponsorskiej stał William Storey. O działaniach szefa firmy nie wiedzieli jednak pozostali akcjonariusze Rich Energy. Brytyjczyk konsekwentnie przekonywał, że to on posiada kontrolę nad przedsiębiorstwem produkującym napoje energetyczne i zaczął komunikować się ze światem za pośrednictwem oświadczeń publikowanych w social mediach.
Czytaj także: W poszukiwaniu nowego szefa Formuły 1
Rządy Storeya w Rich Energy dobiegły jednak końca. Jak poinformowali akcjonariusze firmy, został on usunięty ze stanowiska, a jego obowiązki przejął Matthew Kell. Razem ze Storeyrem z pracą pożegnał się Zoran Terzic, który był jego biznesowym wspólnikiem.
ZOBACZ WIDEO Szpilka twarzą w twarz z Chisorą! Polak przed bardzo ciężkim zadaniem
Co najważniejsze, Rich Energy zmieniło nazwę na Lightning Volt i zapowiedziało chęć kontynuacji współpracy z Haasem w Formule 1. Pierwotna umowa sponsorska została podpisana na co najmniej trzy lata, więc takie oświadczenie z pewnością ucieszy amerykańską ekipę i jej szefów.
Bez wątpienia nie jest to jednak koniec sprawy. Storey zdążył już za pośrednictwem social mediów przekazać, że będzie niczym… Arnold Schwarzenegger w filmie "Terminator" i wróci do biznesu.
Czytaj także: Claire Williams porównała Roberta Kubicę do swojego ojca
Haas w tej chwili notuje fatalny sezon w F1. W klasyfikacji konstruktorów wyprzedza jedynie Williamsa, dlatego problemy ze sponsorem są dodatkowym zmartwieniem dla Amerykanów.