F1: Grand Prix Austrii. George Russell skomentował wyścig. Optymistyczne słowa Brytyjczyka

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

Startował z alei serwisowej, ale zakończył zmagania o Grand Prix Austrii F1 na 18. miejscu, wyprzedzając dwóch rywali, w tym kolegę z zespołu Roberta Kubicę. "Przyzwoity wyścig" - to początek optymistycznego wpisu na Twitterze George Russella.

W tym artykule dowiesz się o:

"Fajnie było wmieszać się do rywalizacji na początku. Powoli, ale pewnie idziemy w dobrym kierunku" - to dalsza część wpisu brytyjskiego kierowcy Williamsa w mediach społecznościowych.

Tym samym George Russell w swojej wypowiedzi nawiązał do startu z alei serwisowej. W tej trudnej sytuacji 21-latek poradził sobie bardzo dobrze. Nie stracił kontaktu z rywalami, a w pierwszej fazie wyścigu - po odważnym i skutecznym manewrze - wyprzedził Rosjanina Daniiła Kwiata i Roberta Kubicę (tą akcję można zobaczyć TUTAJ).

Ostatecznie Russell minął linię mety na 18. miejscu. Za nim przyjechali Kevin Magnussen z Haasa i po raz kolejny w tym sezonie zespołowy partner Robert Kubica. Brytyjczyk znów miał lepsze tempo od krakowianina, dlatego jego umiarkowane zadowolenie na Twitterze po niedzielnej rywalizacji nie może dziwić.

Niedzielny wyścig o Grand Prix Austrii wygrał Max Verstappen z Red Bull Racing. Holender po problemach z bolidem na starcie spadł aż na 7. miejsce. Później zaprezentował jednak znakomite tempo na twardej mieszance. Dogonił i wyprzedził Vettela, Bottasa, a pod sam koniec rywalizacji ówczesnego lidera wyścigu Charlesa Leclerca z Ferrari.

[b]Czytaj także: sędziowie nie ukarali Verstappena za manewr na Leclercu 
ZOBACZ WIDEO Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

[/b]

Komentarze (2)
avatar
Babajaga77
1.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby nie kiepska forma Hassa , to byłoby normalnie. 
avatar
camel456
1.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cwaniaczku zamień się bolidami z Robertem i zobaczymy jaki jest progres.