Grand Prix Chin jest 1000. wyścigiem w historii Formuły 1. Z tej okazji szefowie królowej motorsportu przygotowali szereg atrakcji dla kibiców. Jedną z nich był przejazd Damona Hilla za kierownicą Lotusa z 1968 roku. Odbył się on po zakończeniu porannej sesji treningowej.
Dla Hilla bez wątpienia był to wyjątkowy moment. Jego ojciec Graham, zapisał się w historii F1 jako podwójny mistrz świata (1962, 1968). Brytyjczyk zginął w katastrofie lotniczej w roku 1975, gdy wracał z sesji testowej na torze Paul Ricard.
Czytaj także: Hamilton nie ma przewagi nad Vettelem
Dlatego też Hill senior nie mógł widzieć, jak rozwija się kariera jego syna w motorsporcie. Brytyjski kierowca poszedł bowiem w ślady ojca i startował w Formule 1. W roku 1996 w barwach Williamsa został nawet mistrzem świata.
Model Lotusa z 1968 roku, o oznaczeniu 49B, zapisał się w historii F1. Były to bowiem początki elementów aerodynamicznych w królowej motorsportu.
Czytaj także: Leclerc o zignorowaniu team orders Ferrari
A very special moment as we celebrate the #Race1000 weekend...@HillF1 driving the Lotus 49B that powered his father to his second world championship in 1968!
— Formula 1 (@F1) 12 kwietnia 2019
This was the very first #F1 car to feature aerodynamic wings pic.twitter.com/3Vv1A0cwtQ
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany