Haas skopiował barwy Lotusa. Szef zespołu odrzuca oskarżenia o plagiat

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: samochód Haasa z logotypami Rich Energy
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: samochód Haasa z logotypami Rich Energy
zdjęcie autora artykułu

Nowe malowanie Haasa skradło serca wielu kibiców Formuły 1. Amerykanie tak naprawdę skopiowali barwy, jakie w latach 1972-1986 stosował Lotus. Z takimi zarzutami nie zgadza się jednak Gunther Steiner, szef ekipy.

Haas nawiązał współpracę z Rich Energy, co wymusiło na zespole zmianę malowania swojego samochodu. Amerykanie postawili na złoto i czerń. Tyle że układ graficzny jest niemal identyczny do tego, jaki w latach 1972-1986 stosował Lotus. Nie spodobało się to niektórym fanom, którzy zarzucili ekipie plagiat.

Mniejsze ekipy bez szans na wygraną w F1. Czytaj więcej!

Zarzuty krytyków odpiera jednak Gunther Steiner. - To ładne odcienie czerni i złota. Zrobiliśmy ewolucję tego, co miał Lotus. Jest też trochę białego. Bo inaczej mielibyśmy faktycznie kopię tego, co widzieliśmy w latach 80. Dzięki tej ewolucji pokazaliśmy, że idziemy do przodu. Sądzę, że wygląda to dość ładnie - powiedział szef Haasa.

Wcześniej samochody Haasa utrzymane były w szarym kolorze z elementami czerwieni. Barwy nawiązywały do firmy Gene Haasa, która zajmuje się sprzedażą obrabiarek. Amerykanin nie ma jednak problemu ze zmianą malowania.

- Dopóki samochód jest ładny, a logo firmy Gene Hasa dość dobrze widoczne, a na dodatek ekipa ma sponsora, to jest on zadowolony - dodał Steiner.

Sponsor Ferrari odrzuca teorie spiskowe. Czytaj więcej! 

Jako "piękny" samochód Haasa opisał William Storey. Szef firmy Rich Energy nie ukrywa, że jest zafascynowany F1 od wielu lat, stąd podobieństwo do Lotusa nie jest przypadkowe. - Dorastałem oglądając Sennę, Prosta czy Mansella. Ten ostatni był moim ulubionym kierowcą. F1 zawsze była najważniejszym brytyjskim sportem. Dla mnie, to najlepsza platforma promocyjna dla każdej marki - ocenił Storey.

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"[color=#444950]

[/color]

Źródło artykułu: