Testy F1: więcej czasu z inżynierami niż na torze. Pracowity poranek Roberta Kubicy

Tym razem Robert Kubica rozpoczął pracę na torze Yas Marina krótko po godz. 6 czasu polskiego. Polak zamienił się bowiem rolami z Georgem Russellem i w środę otrzymał do dyspozycji model FW41 w porannej sesji. Dość szybko stało się jasne, że plan 33-latka i Williamsa nie polega na szukaniu najlepszego czasu.

Kubica zaliczył kilka krótkich wyjazdów na tor. Więcej czasu spędził za to na rozmowach z inżynierami. Przełożyło się to na ledwie 39 okrążeń, podczas gdy rekordzista Valtteri Bottas pokonał 78 "kółek".

Testy F1 mają to do siebie, że cele zespołu są tajemnicą. Bez wątpienia krakowianin skupiał się na szukaniu ustawień pod kątem sezonu 2019 i zrozumieniu niedoskonałości modelu FW41, bo jego czas był aż o siedem sekund gorszy od uzyskanego przez Charlesa Leclerca.

To właśnie Monakijczyk skradł show w porannej sesji. Bardzo szybko oswoił się z modelem SF71H i wykręcił najlepszy czas testów. Wynik 1:36.559 uzyskany o poranku jest znacznie lepszy od tego, jaki we wtorek uzyskał Sebastian Vettel. To tylko pokazuje, że Niemiec powinien obawiać się wewnętrznej rywalizacji w Ferrari w przyszłym sezonie.

W porannej sesji obyło się tym razem bez większych problemów i sędziowie nie musieli korzystać z czerwonych flag. Debiut w barwach McLarena zaliczył Carlos Sainz, zaś powrót do królowej motorsportu w szeregach Toro Rosso odnotował Daniił Kwiat.

Testy potrwają do godz. 15. Po przerwie obiadowej w Williamsie zasiądzie Russell. Relacja LIVE na WP SportoweFakty.

Wyniki w połowie 1. dnia testów Pirelli w Abu Zabi:

ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Gelsenkirchen! 7 goli! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]