Tatiana Calderon czeka na pierwszy występ w F1. "Zrobię wszystko, co w mojej mocy"

Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Na zdjęciu: Tatiana Calderon
Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Na zdjęciu: Tatiana Calderon

Tatiana Calderon pełni w tym roku funkcję kierowcy testowego w Sauberze, ale ani razu nie miała okazji zaprezentować się za kierownicą samochodu F1. Kolumbijka wierzy, że wkrótce to się zmieni.

Obecnie Tatiana Calderon rywalizuje w Formule 3, ale równocześnie pełni funkcję kierowcy testowego w Sauberze. Młoda Kolumbijka nie miała jednak ani jednej okazji, by zaprezentować się za kierownicą samochodu F1 podczas sesji treningowej. 25-latka skupia się na wykonywaniu jak najlepszej pracy na symulatorze w fabryce w Hinwil.

Calderon ma jednak cichą nadzieję, że w końcówce sezonu będzie jej dane pościgać się pojazdem z F1.

- Najprawdopodobniej omówimy to po wyścigach w Belgii i Włoszech. Mam nadzieję, że będziemy mieć tam dobre wyniki, a ja uzyskam więcej informacji na temat możliwych testów. Po to trenowałam cały rok, aby zdobyć pierwsze doświadczenie związane z F1. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wywrzeć presję na Sauberze w tej kwestii - powiedziała Calderon.

Kolumbijka nie ukrywa, że praca w symulatorze nie jest tym samym, co jazda na torze. - Koniec końców symulator przypomina zaawansowaną grę komputerową. Nie mogę sobie wyobrazić sił, jakie oddziałują na ciało podczas jazdy samochodem F1 na zakrętach czy w trakcie hamowań. Mam jednak nadzieję, że jeszcze w tym roku to poczuję - dodała.

Na niekorzyść Calderon przemawiają jej wyniki w F3, bo zdobyła ona do tej pory tylko punkt w tej kategorii wyścigowej. - To rozczarowujące. Czuję, że jestem konkurencyjna na każdym torze, ale brakuje nam wydajności w kwalifikacjach. W wyścigach mam dobre tempo. Dlatego musimy rozwiązać problemy jakie mamy w trakcie walki o pole position. Jeśli to się uda, druga część sezonu będzie lepsza w moim wykonaniu - oceniła.

Niewykluczone, że mimo słabszych wyników w F3, Calderon zdecyduje się na jazdę w F2 w kolejnym sezonie. 25-latka ma bowiem jasny cel i chce zostać pierwszą kobietą w F1 od roku 1992, kiedy to w królowej motorsportu ścigała się Giovanna Amati. - Gdybym miała odpowiedni budżet i moc decyzyjną, to wybrałabym starty w F2 w przyszłym roku. To jedna z lepszych serii do oglądania, a samochody są zbliżone do tych z F1. Jednak to mój sponsor, Escuderia Telmex, decyduje w tej sprawie. Muszę dawać z siebie wszystko w czterech ostatnich rundach F3, aby mieć więcej możliwości - podsumowała.

ZOBACZ WIDEO Valencia blisko pokonania Atletico. Kapitalna asysta Griezmanna [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Komentarze (3)
avatar
sianek79
23.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ona przecież ma kompletnie zero sukcesów. Nie zanotowała ani jednego dobrego występu w niższych kategoriach. Jak ona chce do F1? To byłaby kpina 
OHELLOTHERE
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Do jazdy w f1 zgłosiło się pięć kobiet z czego dwie faktycznie pojechały w wyścigu.
Tylko jedna zdobyła punkty ,a raczej pół punkta... Tatiana ma jakieś tam sukcesy pokroju wicemistrza świata w
Czytaj całość