Przyjaciel stanął w obronie Fernando Alonso. "Dobrze nam się współpracowało"

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Od wielu lat Fernando Alonso ma opinię kierowcy z trudnym charakterem, który psuł atmosferę w zespołach. Z takimi komentarzami nie zgadza się jednak Giancarlo Fisichella. - Dobrze mi się z nim współpracowało - twierdzi Włoch.

Po tym sezonie dobiegnie końca przygoda Fernando Alonso z Formułą 1. Hiszpan, choć przez wielu uważany za jednego z najwybitniejszych kierowców w historii, zgromadził na swoim koncie tylko dwa tytuły mistrzowskie. Zdaniem wielu ekspertów na koncie 37-latka byłoby więcej triumfów, gdyby nie jego trudny charakter, przez który był niechętnie widziany w czołowych zespołach.

Z takimi opiniami nie zgadza się jednak Giancarlo Fisichella. Włoch miał okazję startować wspólnie z Alonso w Renault, gdy ten sięgał po tytuły mistrzowskie. - Dobrze nam się współpracowało. Spędziliśmy wspólnie dwa udane lata. W zespole była atmosfera, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Mieliśmy przyjacielskie relacje. Zawsze pracowaliśmy wspólnie. Czasem, na godzinę przed wyścigiem, graliśmy w karty - stwierdził Fisichella na łamach "El Mundo Deportivo".

Nieco innego zdania był Felipe Massa. Brazylijczyk startował z Alonso w Ferrari. Wprawdzie uznał kierowcę z Oviedo za jednego z najlepszych w F1, ale przyznał też, że jego trudny charakter prowadził do dzielenia zespołu na dwie części. - Trudno mi to skomentować, bo wspólnie wygraliśmy wszystko co było do wygrania. Mieliśmy dobry kontakt, co przerodziło się z czasem w przyjaźń. Dlatego powtarzam, że w moim przypadku tak nie było - dodał Fisichella.

Włoch ma nadzieję, że Alonso nie zrezygnuje całkowicie ze ścigania i w przyszłym roku zobaczymy go w IndyCar. - Powiedziałbym mu, aby nadal robił to, co potrafi najlepiej. Osiągnął tak wiele w swojej karierze, że pozostaje życzyć mu powodzenia - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Janusz Gołąb: Akcja na Nanga Parbat? Nie ma mowy o sukcesie, bo zginął człowiek

Komentarze (0)