Dwa światy w Formule 1. "To wyznacznik tego w jakiej kondycji jest ten sport"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1

Renault uważa, że obecnie F1 jest podzielona na dwa światy. W pierwszym rządzą Ferrari i Mercedes, w drugim znajduje się reszta ekip. - To wyznacznik tego w jakiej kondycji jest ten sport - narzeka Cyril Abiteboul, szef Renault.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku Renault poczyniło spore postępy w Formule 1. Francuski zespół wyrósł na czwartą siłę w królowej motorsportu. Nie zmienia to jednak faktu, że ekipa z Enstone nie ma większych szans na odnoszenie zwycięstw w F1. Jej dorobek punktowy jest dwa razy mniejszy niż trzeciego w stawce Red Bull Racing.

- Myślę, że sukces Renault jest wyznacznikiem tego w jakiej kondycji znajduje się ten sport. Jeśli taki producent samochodów, który ma właściwych ludzi i odpowiednią infrastrukturę, nie jest w stanie przenieść się z drugiego świata do pierwszego, to wiele mówi. Jeśli my nie jesteśmy w stanie zrobić kroku naprzód, to nikt nie będzie w stanie. Każdy zostanie w tym miejscu, w którym jest - narzeka Cyril Abiteboul, szef Renault.

Francuz nie ukrywa, że w tej sytuacji F1 może się wydawać mało atrakcyjna nie tylko dla kibiców, ale też innych producentów. - Uczestniczenie w rywalizacji, w której nie ma szansy na poprawę swojego miejsca, na pojawienie się nowych graczy, nie jest zdrowe. Wystarczy popatrzeć na rozwój naszej firmy, na ograniczenia na jakie trafiamy. To jest wyraźny sygnał tego, co należy zmienić w F1 - dodał Abiteboul.

Szef Renault ma nadzieję, że w sezonach 2019-2020 jego ekipa poczyni dalsze postępy, dzięki czemu będzie w stanie nawiązać równorzędną walkę z Mercedesem i Ferrari. Abiteboul większe nadzieje wiąże jednak ze zmianami, do których w F1 ma dojść od roku 2021.

- To jest coś, o czym muszą myśleć wszyscy zaangażowani w F1. Mam nadzieję, że nowi szefowie F1 przyjrzą się zagadnieniu limitów finansowych. Obecne zjawisko, gdzie niektóre ekipy mają znacznie większe budżety, nie jest pozytywne - podsumował Francuz.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Taktyczne błędy kadrowiczów. "To nie jest zawodnik do rozgrywania"

Komentarze (1)
avatar
Ricciardo
20.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tym że do tego pierwszego potrafi się dobijać Red Bull, wygrywać wyścigi, wykorzystywać te tory, na których ich odwieczne atuty, jak świetny docisk znaczą najwięcej, dochodzi do tego mądrość Czytaj całość