Mają dość decyzji Muska. Wprowadzili definitywny zakaz

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Christian Horner (po lewej) i Elon Musk
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Christian Horner (po lewej) i Elon Musk

Elon Musk zyskuje ostatnio na znaczeniu, tymczasem Formuła 1 chce zrezygnować ze współpracy z serwisem X należącym do kontrowersyjnego miliardera. Ma to być spowodowane niemoderowaniem treści w X. F1 stawia na konkurencyjny serwis.

W tym artykule dowiesz się o:

Moderatorzy strony poświęconej Formule 1 na Reddicie ogłosili wprowadzenie próbnego zakazu publikacji postów z X, wcześniej znanego jako Twitter. Jest to rozwiązanie tymczasowe, testowane przed startem sezonu 2025, ale z opublikowanego komunikatu wynika, że rezygnacja z X ma być definitywna. Moderatorzy F1 zachęcają fanów i media do przejścia na rozwijającą się i konkurencyjną dla X platformę Bluesky.

Strona F1 na Reddicie liczy 4,8 mln członków, co plasuje ją wśród największych społeczności na platformie. "Na okres próbny zablokujemy wszystkie treści z Twittera (X) z wyjątkiem zrzutów ekranu istotnych postów zespołów, kierowców i F1, które nie są dostępne na żadnej innej platformie" - ogłoszono.

"Nawet w przypadku ważnych wiadomości prosimy o zamieszczanie linków do komunikatów prasowych lub zrzutów ekranu z postów na Instagramie, z linkiem w komentarzach. Mamy nadzieję, że ten okres próbny zachęci dziennikarzy, twórców i zespoły F1 do udostępniania swoich treści na alternatywnych platformach, ponieważ zamierzamy uczynić ten zakaz trwałym w pewnej formie" - dodano w oficjalnym oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

Wielu przedstawicieli mediów F1, dziennikarzy i twórców treści postawiło na Bluesky. Od czasu przejęcia Twittera przez Muska w 2022 roku platforma przeszła znaczące zmiany, które zdaniem wielu użytkowników pogorszyły doświadczenie korzystania z niej. Zmiany te obejmowały m.in. złagodzenie moderacji treści pod pretekstem wolności słowa oraz usunięcie weryfikacji kont na rzecz modelu monetyzowanego.

Elon Musk zredukował zatrudnienie w organizacji, twierdząc, że traciła ona 4 mln dolarów dziennie. Po zapłaceniu 44 mld dolarów za platformę, szacowano, że do października ubiegłego roku straciła ona aż 80 proc. swojej wartości. Oprócz posiadania Twittera, Musk jest właścicielem Tesli, SpaceX, Starlinka i kieruje Departamentem Wydajności Państwa prezydenta USA Donalda Trumpa.

Miliarder znalazł się na czołówkach gazet podczas inauguracji Trumpa na początku tego tygodnia, po tym jak został oskarżony o wykonywanie nazistowskich salutów podczas uroczystości.

Decyzja o zakazie korzystania z X na stronie F1 na Reddicie została podjęta w związku z sugestiami, że "wartości większości fanów F1 generalnie sprzeciwiają się wartościom osoby zarządzającej tą platformą". Zakaz został wprowadzony zaledwie 24 godziny po jego zaproponowaniu przez członka społeczności.

Komentarze (29)
avatar
Andrzej Ordyński
25.01.2025
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
Trzeba być zgorzkniałym vzłowiekiem żeby nie lubić Elona Muska 
avatar
Janusz Nowak
25.01.2025
Zgłoś do moderacji
19
6
Odpowiedz
Czyli przeszkadza im wolność słowa. Ciekawe. 
avatar
Gregorius07
24.01.2025
Zgłoś do moderacji
19
5
Odpowiedz
Formuła jeden ma dość? To jakiś komuch we władzach F1 nie może ścierpieć, że nie można kontrolować i cenzurować tego, co się na X-ie pisze. A niniejszy portal usłużnie podaje te głarstwa in two Czytaj całość
avatar
Raphael123456
24.01.2025
Zgłoś do moderacji
28
5
Odpowiedz
Lewactwo wyje jak skowyt tęczowych 
avatar
Adam Adamski
24.01.2025
Zgłoś do moderacji
34
9
Odpowiedz
Za chwilę nikt nie bedzie oglądał tych tęczowych ciot z F1.