W Red Bull nie będzie odpuszczania mimo kolizji w Azerbejdżanie

Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: walka Red Bulli podczas rundy w Baku
Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: walka Red Bulli podczas rundy w Baku

Daniel Ricciardo spodziewa się poważnej rozmowy z szefem teamu i Maksem Verstappenem przed rozpoczęciem GP Hiszpanii po ostatniej kompromitującej zespół kolizji w Azerbejdżanie.

Kierowcy Red Bull Racing zabrali sobie sami szansę na poważne punkty podczas poprzedniego wyścigu w Baku, rozbijając swoje samochody we wspólnej kolizji na 12 okrążeń przed metą GP Azerbejdżanu. Trudno było wskazać ewidentną winę jednego z nich, ale zespół odbył poważną rozmowę z krewką dwójką za zamkniętymi drzwiami jeszcze przed zakończeniem tamtych zawodów.

- W Barcelonie wszystko będzie już w porządku. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Obaj pojawią się w fabryce, aby przed wyścigiem w Hiszpanii przeprosić wszystkich członków zespołu - zarzekał się jeszcze w Baku szef teamu Christian Horner.

Po kwalifikacjach na torze Catalunya okazało się, że Max Verstappen i Daniel Ricciardo kolejny raz staną obok siebie na starcie wyścigu i pierwszy pojedynek o pozycję mogą stoczyć już na wejściu w pierwszy zakręt.

- Nikt z nas nie będzie hamować. Nasze ego są zbyt duże - zapowiedział z uśmiechem Daniel Ricciardo. - Spodziewam się, że Christian zamieni z nami słowo tuż przed tym wyścigiem. Jeśli nie dostanie dowodu na to, że między nami już wszystko ok, to będzie tak również w kolejnych rundach - kontynuował Australijczyk.

ZOBACZ WIDEO: Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

- Oczywiście nasza pozycja z Maxem nie jest łatwa, bo chcemy nie tylko pokonać siebie wzajemnie, ale atakować startującego przed nami Raikkonena czy innych kierowców, którzy się tam znajdą. Do tej pory walczyliśmy ze sobą i wszystko rozgrywało się fair. Musimy po prostu robić tak jak wcześniej - dodał.

Wyścig w Hiszpanii z wyższego piątego pola rozpocznie Max Verstappen. Daniel Ricciardo, który po 4. rundach ma na koncie 19 punktów więcej od Holendra, ustawi się na szóstym polu.

Komentarze (1)
avatar
Ricciardo
13.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Długi dojazd do pierwszego zakrętu, po nim jeszcze dwa kolejne newralgiczne i oby to całe okrążenie szczęśliwie przeszło. A Ricciardo jest w o tyle niekomfortowej sytuacji, że z jednej strony n Czytaj całość