1 
Po latach niepowodzeń z Hondą, Fernando Alonso w końcu mógł rywalizować w czołówce. Po dobrym starcie w Grand Prix Australii, Hiszpan ostatecznie dojechał do mety na wysokim, piątym miejscu. Dwukrotny mistrz świata po raz ostatni na takiej pozycji ukończył wyścig w barwach McLarena w roku 2016 podczas GP USA.
Kibice za występ Alonso na torze Albert Park postanowili nagrodzić go tytułem "Kierowca Dnia". Zabawa wśród fanów obecna jest w Formule 1 od trzech lat, ale 36-latek po raz pierwszy w taki sposób został nagrodzony. Kierowca McLarena nie ukrywa, że to może być udany sezon.
- Ostatnie trzy lata były niezwykle trudne, podobnie zresztą jak miniona zima. Przeszliśmy na silniki Renault pod koniec ubiegłego roku, więc zespół musiał szybko przeprojektować kilka elementów tyłu samochodu. Tak jak powiedziałem już w czwartek - myślę, że nasze obecne osiągi są najsłabszymi, jakich doświadczymy w tym sezonie. Uważam, że będziemy się poprawiać z każdym kolejnym wyścigiem - skomentował.
Kolejna szansa na dobry wynik McLarena i Alonso pojawi się za dwa tygodnie podczas GP Bahrajnu.
ZOBACZ WIDEO Problem z zapleczem w polskich skokach narciarskich. "Środki finansowe są największe w historii"
Czy Fernando Alonso stanie na podium w sezonie 2018? 
na Instagramie 
na Facebooku 
